Bednarek i Kiwior robią furorę w FC Porto. "Właśnie po to został kupiony"
Jan Bednarek i Jakub Kiwior minionego lata dołączyli do FC Porto. Komplementów obu Polakom w rozmowie z TVP Sport nie szczędzi dziennikarz portugalskiego DAZN, Eduardo Soares da Silva.
FC Porto ma za sobą niezbyt udany sezon. Latem w klubie doszło do zmiany trenera. Za wyniki drużyny odpowiada teraz były opiekun Ajaksu Amsterdam i Nicei, Francesco Farioli.
W ostatnich miesiącach zawodnikami Porto zostali Jan Bednarek oraz Jakub Kiwior. Obecnie to właśnie reprezentanci Polski grają wspólnie na środku defensywy.
Obaj zbierają znakomite recenzje. W rozmowie z TVP Sport komplementów nie szczędził im komentator portugalskiego oddziału DAZN, Eduardo Soares da Silva.
- Myślę, że Bednarek został kupiony właśnie po to, aby zostać liderem linii obrony. Transfer Kiwiora był nieco zaskakujący głównie ze względu na to, że przez przeciągające się negocjacje, mało kto wierzył w powodzenie tej transakcji. Nie był to taki typowy transfer w stylu FC Porto i innych portugalskich klubów - przyznał Da Silva.
- Jan Bednarek pokazuje nieco więcej agresji na boisku od Kuby Kiwiora, ale nigdy nie stracił głowy. Obaj bardzo dobrze wkomponowali się do drużyny - chwalił portugalski dziennikarz.
- Nadal poznajemy bardziej szczegółowo Kiwiora. Widać jednak, że to inny profil od Jana Bednarka. Pierwszy z nich bardziej pracuje w obronie, z kolei Kiwior jest bardzo dobry w wyprowadzeniu piłki. Widać, że posiada świetną technikę - ocenił.