Bezcenne zwycięstwo Albanii w meczu z Węgrami! Coraz ciekawsza sytuacja w polskiej grupie [WIDEO]
Reprezentacja Albanii pokonała 1:0 Węgrów w meczu eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Przez długi czas wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem. W końcówce bohaterem gospodarzy został jednak Armando Broja.
Po czwartkowych porażkach oba zespoły liczyły na rehabilitację i cenne zwycięstwo. To spotkanie było też bardzo ważne dla naszej kadry, bo "Biało-Czerwoni" przed piątą kolejką mieli tyle samo punktów co Węgrzy i o jedno "oczko" więcej od Albanii.
Podobnie jak na PGE Narodowym, także tym razem podopieczni Edoardo Reji zrobili dobre wrażenie w pierwszej połowie. To oni częściej atakowali na bramkę rywali na początku spotkania, lecz Ismajli oraz Uzuni pudłowali.
W 18. minucie to Węgrzy powinni wyjść na prowadzenie. W sytuacji sam na sam z Berishą znalazł się Kleinheisler, ale górą w tym pojedynku był albański golkiper. Kwadrans później zagotowało się pod drugą bramką, gdy Kumbulla uderzył nad poprzeczką.
Ostatecznie w pierwszej połowie nie doczekaliśmy się goli. Niedługo przed przerwą Berisha musiał się jeszcze mocno wysilić po strzale Szoboszlaia i rykoszecie, lecz nie dał się pokonać.
Po przerwie doszło do wymuszonej zmiany w szeregach gości - urazu w starciu z jednym z rywali doznał Gulacsi, którego zastąpił Dibusz. Rezerwowego bramkarza mógł przetestować Roshi, ale nie trafił w bramkę. Po drugiej stronie boiska spudłował z kolei Orban.
W 72. minucie Albańczycy stanęli przed kolejną szansą na pokonanie Dibusza. Sam na sam z golkiperem wyszedł Cekici, ale musiał uderzać z dość ostrego kąta i to bramkarz Węgrów był górą.
Gdy wszystko wskazywało na to, że obie drużyny podzielą się punktami, w 87. minucie Albania trafiła do siatki. Bohaterem został zmiennik, Armando Broja, który wszedł na boisko dziewięć minut wcześniej.
Napastnik Southampton przy kontrze zaskoczył Dibusza strzałem po krótkim słupku, dając swojej drużynie niezwykle ważne trzy punkty. Dzięki wygranej Albania przynajmniej chwilowo przesunęła się na drugie miejsce w grupie. Węgrzy spadli natomiast na czwartą lokatę.