Bobić mocno o negocjacjach z Rakowem. "Zaczęła się walka"
Marek Papszun zostanie trenerem Legii Warszawa. Fredi Bobić w wywiadzie dla Canal+ Sport zdradził, dlaczego proces zatrudnienia 51-latka trwał tak długo.
30 października Legia odpadła z Pucharu Polski, przegrywając z Pogonią Szczecin. Dzień później klub pożegnał Edwarda Iordanescu. Tymczasowym następcą Rumuna został Inaki Astiz. Pod wodzą Hiszpana zespół rozegrał dziewięć meczów, notując sześć porażek i trzy remisy.
Od kilku tygodni wiadomo było, że Marek Papszun chce objąć Legię. 51-latek sam ogłosił to na konferencji przed meczem Rakowa z Rapidem Wiedeń.
"Medaliki" nie zamierzały jednak pozwolić szkoleniowcowi na odejście przed końcem rundy. Wygląda na to, że saga związana z Papszunem dobiegła wreszcie końca.
- Dlaczego to tyle trwało? My byliśmy zdecydowani na zatrudnienie konkretnego trenera. Porozumieliśmy się w pięć dni i sprawa była dogadana. Ale potem zaczęła się walka. Sześć, siedem tygodni trwało, żeby wyciągnąć trenera z klubu. Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mogli ogłosić, że nowy trener dołączy do Legii - powiedział Fredi Bobić na antenie Canal+ Sport.
- Ilu ludzi weźmie ze sobą Papszun do sztabu? Na pewno nie piętnastu. Śmiałem się, jak zobaczyłem tę liczbę. Przyprowadzi kilku ludzi, ale nie będzie ich piętnastu - dodał dyrektor Legii.
W tym roku Raków i Legia rozegrają jeszcze po jednym spotkaniu w Lidze Konferencji. "Medaliki" zagrają z Omonią Nikozja, walcząc o TOP8 w tabeli. Stołeczni w czwartek podejmą Lincoln, nie mając już szans na awans do fazy pucharowej.