Bogusz zepchnięty na dalszy plan. Trener wyjaśnił, co dzieje się z Polakiem
Mateusz Bogusz nie zagrał w trzech ostatnich meczach Cruz Azul. Trener tej drużyny, Nicolas Larcamon, wyjaśnił sytuację Polaka.
Bogusz wyjeżdżał do Meksyku z dużymi nadziejami, ale na razie nie może nawiązać do formy, którą prezentował w swoim ostatnim sezonie w Los Angeles FC. W tym sezonie rozegrał dziesięć meczów, ale tylko cztery z nich rozpoczął w podstawowym składzie. W trzech ostatnich spotkaniach w ogóle nie pojawił się na boisku: najpierw dwukrotnie przesiedział zawody wśród rezerwowych, a przeciwko Monterrey nie znalazł się nawet w kadrze meczowej.
Sytuacja Polaka za interesowała meksykańskie media. Nicolas Larcamon, trener Cruz Azul, przyznał, że 24-latek spadł w klubowej hierarchii. Jest kilka powodów takiego stanu rzeczy.
- Bogusz był ofiarą przepisu o młodzieżowcu, ale też tego, jak rozwijała się sytuacja z Lucą Romero, który zaczął grać jako lewy ofensywny pomocnik. Na tę pozycję był przewidywany Mateusz. Ostatecznie Bogusz został trochę zepchnięty na dalszy plan - powiedział Larcamon.
- W zeszłym tygodniu Bogusz miał przeciążony przywodziciel, a teraz gorączkę. To dlatego nie znalazł się w kadrze meczowej. Mam nadzieję, że była to ostatnia przeszkoda, która odsunęła go od gry. W końcówce sezonu może odegrać bardzo ważną rolę - jeśli sam też będzie tego chciał - podsumował trener Cruz Azul.
Larcamon liczy, że Bogusz w końcu pokaże swoje atuty. A tych, jak zapewnia, reprezentant Polski ma całkiem sporo.
- Ma profil, którego brakuje drużynie. Potrafi grać bezpośrednio, jeden na jednego, ma dobry strzał z dystansu, potrafi atakować otwarte przestrzenie... - wyliczał Larcamon.
Cruz Azul jest obecnie trzecią siłą ligi meksykańskiej. Prowadząca Toluca ma tyle samo punktów, co drużyna Bogusza.