Bohater Jagiellonii przemówił po awansie. Absolutnie wyjątkowe słowa

Bohater Jagiellonii przemówił po awansie. Absolutnie wyjątkowe słowa
Źródło: Michał Kość / PressFocus
Gwiazdor Jagiellonii Białystok nie krył radości z awansu do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Jesus Imaz podkreślił też więź łączącą go z klubem.
W czwartkowy wieczór Jagiellonia Białystok zremisowała 2:2 z Silkeborgiem. Po wygranej 1:0 w pierwszym meczu wynik z rewanżowego spotkania wystarczył jednak "Dumie Podlasia" do awansu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Łatwo wytypować bohatera meczu. To Jesus Imaz, który zaliczył dublet. Dzięki trafieniom napastnika podopieczni Adriana Siemieńca mieli okazję wygrać, jednak roztrwonili przewagę w końcówce.
Imaz był rozsierdzony przebiegiem ostatnich minut. Najważniejszy dla niego był jednak awans. 34-letni Hiszpan wyraził również wdzięczność w kierunku sympatyków i dał dowód przywiązaniu do klubu.
- Cieszymy się z przejścia do kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Konferencji. Oczywiście mieliśmy przewagę w pierwszej połowie. W drugiej połowie złapaliśmy nieco niepewności. Jestem zadowolony z awansu, ale nie jestem zadowolony z końcówki spotkania - poinformował Imaz.
- To był wspaniały moment, kiedy słuchałem kibiców, którzy intonowali moje nazwisko. Była to wspaniała chwila. Kocham Jagiellonię, kocham naszych fanów i posłużę się naszym hasłem: "Nie ma miejsca jak dom" - ocenił po ostatnim gwizdku cytowany przez TVP Sport.
Imaz zanotował w czwartek 230. występ w barwach "Dumy Podlasia". Zaliczył 95. oraz 96. trafienie dla klubu. Reprezentuje jego barwy od 2019 roku, wcześniej przywdziewał trykot Wisły Kraków.
Michał - Boncler
Michał BonclerDzisiaj · 09:22
Źródło: TVP Sport

Przeczytaj również