Bomba Ansu Fatiego dała wygraną FC Barcelonie. Piękny gol i wyjątkowy gest w meczu z Milanem [WIDEO]

Bomba Ansu Fatiego dała wygraną FC Barcelonie. Piękny gol i wyjątkowy gest w meczu z Milanem [WIDEO]
Screen z Twittera
FC Barcelona na koniec amerykańskiego tournee pokonała 1:0 włoski AC Milan. Gola na wagę zwycięstwa strzelił dla "Blaugrany" Ansu Fati. Robert Lewandowski rozegrał całą drugą połowę, ale nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Xavi od pierwszej minuty nie wystawił sporej części gwiazd. Na ławce mecz zaczęli choćby Marc-Andre ter Stegen, Rovert Lewandowski, Ilkay Guendogan czy Frenkie de Jong. W strój meczowy nie był nawet przebrany Ousmane Dembele, który widniał jedynie w protokole meczowym, a lada dzień ma przenieść się do PSG.
Dalsza część tekstu pod wideo
W dziewiątej minucie "Barca" oddała pierwszy celny strzał na bramkę rywali. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Ronald Araujo, ale Mike Maignan bez problemu poradził sobie z tą próbą. Po chwili w polu karnym "Rossonerich" zapanowało spore zamieszanie, a Włochów tym razem uratował słupek.
Ostatecznie w pierwszej części gry nie doczekaliśmy się goli, choć Milan także miał swoje szanse - sytuacji sam na sam z Peną nie wykorzystał Reijnders. Maignan znakomicie zachował się natomiast po strzałach Raphinhi i Ferrana Torresa.
W przerwie Xavi dokonał wielu zmian. W drużynie "Barcy" na boisku pojawili się między innymi Frenkie de Jong, Ansu Fati i Robert Lewandowski. To właśnie akcja dwójki zmienników przyniosła "Blaugranie" gola w 55. minucie. Alejandro Balde zagrał do Fatiego, a ten huknął nie do obrony.
Po bramce Fati podbiegł do stojących przy linii bocznej Osumane'a Dembele oraz Francka Kessiego. Obaj mają wkrótce opuścić FC Barcelonę, a skrzydłowy uznał, że chce celebrować zdobytą bramkę właśnie z nimi.
Niespełna kwadrans później mistrzowie Hiszpanii trafili do siatki po raz drugi. Tym razem Maignan został pokonany przez Araujo, ale gol nie został uznany. Sędziowie dopatrzyli się bowiem spalonego.
Robert Lewandowski nie stwarzał większego zagrożenia pod bramką rywali. Polak próbował szczęścia w 85. minucie, lecz posłał piłkę nad poprzeczką. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.
"Barca" wygrała więc drugie spotkanie podczas tournee po USA - wcześniej pokonała Real Madryt i przegrała z Arsenalem. Przed pierwszym meczem sezonu 2023/2024 ekipę z Katalonii czeka jeszcze mecz o Puchar Gampera z Tottenhamem, który zaplanowano na 8 czerwca.

Przeczytaj również