Boniek ocenił rekordowy transfer Widzewa. "To nie robi na mnie wrażenia"
Widzew Łódź jest bardzo aktywny na rynku transferowym. Jego działania skomentował Zbigniew Boniek.
Widzew po zakończeniu rundy jesiennej pozyskał już trzech piłkarzy. Do Łodzi trafili Christopher Cheng, Lucas Lerager i Osman Bukari. Ostatni z nich jest najdroższym piłkarzem w historii Ekstraklasy. Kosztował ponad 5 mln euro.
Wyłożenie tak dużych pieniędzy na jednego zawodnika jest sporym wydarzeniem w polskiej lidze. Boniek podchodzi jednak do tego z dystansem.
- To nie robi na mnie wrażenia. Do tej pory się ślizgaliśmy, chcieliśmy wszystko za darmo. Jak chcemy iść do przodu, to trzeba zacząć inaczej funkcjonować - powiedział Boniek w Prawdzie Futbolu.
- Czy Bukari jest wart 5 mln euro? Zobaczymy. Jeśli chcemy isć do przodu, to trzeba robić takie ruchy - dodał.
- To nam się wydaje, że jeśli ktoś kosztuje 5 mln euro, to musi być rewelacyjny. A może to zawodnik, który pozwoli Widzewowi dobrze poruszać się po prawej flance, strzeli kilka goli, będzie miał kilka asyst... Mnie się nie wydaje, że jak ktoś jest drogi, to musi być rewelacyjny. Musi być dobry, pożyteczny - podsumował Boniek.
Boniek znacznie więcej czasu poświęcił transferowi Leragera. Jego zdaniem to świetny ruch, który odbił się szerokim echem na północy Europy.
- Widzew strasznie zmieni sytuację na polskim rynku. Już widzę, że cała Skandynawia zaczyna mówić o Widzewie jako o bardzo poważnym partnerze dla tamtejszych klubów. Dzięki niemu zmienia się postrzeganie polskich drużyn - uważa Boniek.