Boniek ostro o Gikiewiczu. Doradza mu zakończenie kariery

Rafał Gikiewicz popełnił wielki błąd w ostatnim meczu Zagłębia Lubin z Widzewem Łódź. Zbignie Boniek uważa, że golkiper powinien rozważyć zakończenie kariery.
Btamkarz niedawno na zasadzie transferu medycznego przeszedł z Widzewa Łódź do Zagłębia Lubin. Kompletnie zawalił mecz ze swoim byłym klubem przez fatalne zachowanie przy jedynym golu. Zbigniew Boniek jest zdania, że bramkarz powinien zakończyć karierę.
- Ja szanuję i doceniam wszystkich. Natomiast Rafała znam i śledziłem jego karierę. Wydaje mi się, że ostatnie dwa lata to były błędy w zarządzaniu karierą. Oczywiście, miał medialną ochronę, nikt go specjalnie nie krytykował, ale tych błędów było tak dużo, że trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć "pas" - stwierdził Boniek.
- Tym razem wszyscy mówią, że Gikiewicz zawalił bramkę i trudno się przed tym bronić. On rzeczywiście sam sobie strzelił tego gola. Chciałem przypomnieć, że kilka miesięcy temu w Lubinie, kiedy był bramkarzem Widzewa, zrobił podobnego "wielbłąda". Też zawalił bramkę, po kornerze odprowadzał piłkę w kierunku dalszego słupka, minął się z piłką, a zawodnik Zagłębia trafił do pustej bramki - wspominał.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z Polsatem Sport nie krył, że jego zdaniem Gikiwicz doskonale sprawdziłby się w innej roli. Nie widzi go już jednak jako czynnego zawodnika.
- Rafał to sympatyczny, inteligentny chłopak, ale chęć bycia w środowisku piłkarskim, chęć zaistnienia, insynuacje: "Nie wiem, dlaczego nie gram", doprowadziły go do takich błędów. Właśnie dlatego nie grasz. Czas płynie nieubłagalnie dla wszystkich, każdy prędzej czy później kończył karierę - podkreślił.
- Niektórzy przedłużają ją na siłę i nie wychodzi im to na zdrowie. Gikiewicz w polskiej piłce może jeszcze dużo zrobić. Jako komentator, trener bramkarzy, ale już nie jako bramkarz - zakończył.