Borussia Dortmund. Cztery kluby w grze o Erlinga Haalanda. Niemieckie media informują o szczegółach
Erling Haaland może być najbliższego lata jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy na świecie. Dziennikarze "Sky Sports Deutschland" twierdzą, że w grze o Norwega są obecnie cztery kluby.
Napastnik Borussii Dortmund jest podobno zdecydowany na to, by po sezonie 2021/2022 zmienić otoczenie. W życie wejdzie wówczas klauzula odstępnego zapisana w jego kontrakcie, która wynosi 75 milionów euro.
Haaland łączony jest od dawna między innymi z Realem Madryt. Zainteresowanie Hiszpanów oficjalnie potwierdził już Hans-Joachim Watzke, prezes Borussii. "Królewscy" nie są jednak jedynym klubem, który chętnie widziałby u siebie Norwega.
Dziennikarze "Sky Sports Deutschland" twierdzą nawet, że "Los Blancos" stoją na straconej pozycji ze względu na transakcję z udziałem Kyliana Mbappe. Francuz pozostaje transferowym priorytetem Realu.
Madrytczyków może nie być stać na dwa wielkie transfery jednego lata. W Hiszpanii pojawiły się nawet doniesienia, że "Królewscy" wraz z Borussią starają się przekonać snajpera, aby ten wstrzymał się z transferem do 2023 roku.
Niemieckie media twierdzą, iż obecnie najbardziej prawdopodobny jest transfer Haalanda do jednego z dwóch zespołów. Pierwszym z nich jest PSG, a drugim Liverpool, który może sprowadzić nową "dziewiątkę".
W grze pozostają także Real oraz Manchester City. Mistrzowie Anglii wciąż myślą jednak o sprowadzeniu Harry'ego Kane'a. Dużo mniej prawdopodobne jest za to kupno Norwega przez Manchester United lub Chelsea. FC Barcelony nie stać natomiast na przeprowadzenie całej operacji.