Borussia Dortmund. Gigant może zrezygnować z walki o Erlinga Haalanda. Powodem wielka prowizja Mino Raioli

Gigant może zrezygnować z walki o Erlinga Haalanda. Powodem wielka prowizja Mino Raioli
Łukasz Laskowski/PressFocus
Jest niemal pewne, że przyszłego lata Erling Haaland odejdzie z Borussii Dortmund. Dziennikarze "Sky Sports Deutschland" donoszą, że mimo niedawnych słów Hasana Salihamidzicia z walki o snajpera wycofa się Bayern Monachium.
Dyrektor sportowy mistrzów Niemiec przyznał, że Norweg jest na liście życzeń "Die Roten". Wśród klubów zainteresowanych piłkarzem wymieniano także Real Madryt, Manchester City czy Manchester United.
Dalsza część tekstu pod wideo
Za niespełna rok w życie wejdzie klauzula odstępnego zapisana w kontrakcie Haalanda. Wówczas będzie on mógł odejść z Borussii Dortmund, jeżeli na konto Niemców zostanie przelane 75 milionów euro.
To jednak nie będzie koniec wydatków, bo do opłacenia pozostaje jeszcze pensja zawodnika, a także prowizja dla jego agenta, Mino Raioli. Z pewnością nie będą to małe sumy.
Właśnie to będzie prawdopodobnie powód, dla którego z wyścigu o Haalanda wycofa się Bayern Monachium. Takie informacje przekazują dziennikarze "Sky Sports Deutschland".
- Prawdopodobieństwo tego, że Bayern go pozyska, jest bardzo niskie. Raiola domaga się niezwykle wysokiego honorarium. To właśnie dlatego klub do tej pory nie robił z nim wielu interesów - donosi dziennikarz stacji, Marc Behrenbeck.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego Bayernowi trudno będzie o pozyskanie Haalanda. Kluby z innych lig mogą bowiem zaoferować Norwegowi zdecydowanie większe wynagrodzenie niż "Die Roten".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik10 Aug 2021 · 07:35
Źródło: Sky Sports Deutschland

Przeczytaj również