Borussia zepsuła pożegnanie Alonso! Pokaz siły w Leverkusen [WIDEO]
![Borussia zepsuła pożegnanie Alonso! Pokaz siły w Leverkusen [WIDEO] Borussia zepsuła pożegnanie Alonso! Pokaz siły w Leverkusen [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/573/6820c08453fe0.jpg)
Borussia Dortmund rozbiła w pył Bayer Leverkusen. Starcie 33. kolejki Bundesligi skończyło się wynikiem 4:2.
Starcie przebiegało pod znakiem pożegnania Xabiego Alonso z BayAreną. Już niebawem 43-letni Hiszpan opuści klub. Przekazano mu pamiątkową marynarkę, tabliczkę oraz zdjęcie.
Bayer przeważał od pierwszych minut. Borussia była kompletnie stłamszona. Wirtz, Grimaldo oraz Andrich nie zdołali jednak pokonać Kobela w początkowym fragmencie rywalizacji.
Wydawało się, że "Aptekarze" w końcu otworzą jednak rezultat. Po starciu Grimaldo z Bensebainim sędzia wskazał na jedenasty metr. Po analizie VAR odwołał jednak swoją decyzję.
W reakcji na werdykt arbitra Bayer przycisnął. Tella był o centymetry od pokonania Kobela. W 31. minucie ta sztuka udała się Frimpongowi, który otrzymał podanie od Wirtza i kropnął w okienko.
Odpowiedź nadeszła już po upływie dwóch minut. Gross zagrał prostopadle do Adeyemiego. Ten znalazł natomiast w polu karnym Brandta, który nie miał problemów z pokonaniem Hradecky'ego.
Po chwili Tella i Wirtz ruszyli do ataku, lecz nie pokonali Kobela. Do tego w 43. minucie Borussia znów ukąsiła. Po przechwycie na skrzydle niepilnowany Ryerson dostał piłkę i płasko trafił do siatki.
Przed przerwą do wyrównania próbował doprowadzić Adli, ale bez powodzenia. Najpierw powstrzymał go Kobel, a potem poprzeczka. Po wznowieniu strzelali zaś Andrich i Frimpong.
Kobel był jednak bezbłędny. Do tego Borussia nie rezygnowała z ataków. Uderzali Sabitzer i Guirassy. W 73. minucie do siatki po podaniu Brandta i wybitnej indywidualnej akcji trafił zaś Adeyemi.
W 77. minucie BVB dopełniła dzieła zniszczenia. "Aptekarze" byli na deskach, gdy Guirassy przejął piłkę i z łatwością pokonał Hradecky'ego z okolic 16. metra. Próbowali natomiast się podnieść.
Najpierw groźny strzał oddał Garcia. Następnie do siatki trafił Schick, jednak znalazł się na spalonym. I w końcu w doliczonym czasie gry wynik głową ustalił Hoffmann. Skończyło się wobec tego 2:4.