Brat Szczęsnego zaskakuje. "Wolałby być obserwatorem"

Brat Szczęsnego zaskakuje. "Wolałby być obserwatorem"
IMAGO / pressfocus
Wojciech Szczęsny w tym sezonie ani razu nie zachował czystego konta w FC Barcelonie. Jego brat, Jan, w rozmowie z WP Sportowe Fakty przyznał, że golkiper wolałby być rezerwowym.
W środę FC Barcelona zremisowała na wyjeździe z Clubem Brugge 3:3. W doliczonym czasie gry nie uznano gola dla Belgów, co wzbudziło duże dyskusje. Brat Wojciecha Szczęsnego uważa, że bramka mogła zostać uznana.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dla mnie była to sytuacja pół na pół. Gdyby sędzia nie odgwizdał faulu, wybroniłby się z tej decyzji. Mogę być tylko szczęśliwy, że postanowił anulować gola - ocenił Jan Szczęsny.
- Wszyscy wiemy, że Wojtek jest drugim bramkarzem. Brat był na to przygotowany od początku. Zmiana będzie zależała od tego, kiedy Garcia będzie w stu procentach gotowy do gry. Ja nic nie wiem. Z punktu widzenia trenera, myślę że obsada bramki jest na tyle ważna, że lepiej poczekać dwa tygodnie dłużej, niż dokonać zmiany tydzień za szybko - podkreślił.
Jan Szczęsny w rozmowie z WP Sportowe Fakty przyznał, że jego brat wolałby być obecnie jedynie rezerwowym. Taką rolę przewidziano dla niego w tym sezonie, ale wszystko zmieniła kontuzja Joana Garcii.
- Wiem, że Wojtek wolałby obserwować kolegów z ławki i ewentualnie, w razie potrzeby, pomagać. Dalej widzę w nim iskrę po każdej dobrej interwencji w meczu i cieszę się tym, bo lubię patrzeć, jak gra - powiedział.
- On już jednak swoje w życiu widział, uczestniczył w najważniejszych meczach, dlatego czas na młodych. Tym bardziej, że Garcia jest bardzo sprawnym bramkarzem. Wojtek jest zawsze gotowy, ale wydaje mi się, że już teraz wolałby być obserwatorem, niż uczestnikiem - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikDzisiaj · 15:34
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również