Brutalne słowa o niedoszłym transferze Puchacza. "Może i dobrze wyszło?"

Brutalne słowa o niedoszłym transferze Puchacza. "Może i dobrze wyszło?"
Pawel Bejnarowicz / pressfocus
Niewiele brakowało, aby Tymoteusz Puchacz minionego lata wrócił do PKO BP Ekstraklasy. Prezes GKS-u Katowice, Sławomir Witek, w rozmowie z portalem slaskisport.pl przyznał, że z perspektywy czasu cieszy się, iż do transakcji nie doszło.
Na początku letniego okienka obrońca odrzucił propozycję powrotu do Lecha Poznań. Wówczas miał nadzieję na to, że otrzyma ciekawą ofertę z zagranicy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Tak się jednak nie stało, a po Puchacza postanowił sięgnąć GKS Katowice. Piłkarz pojechał nawet na testy medyczne, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie ws. transferu.
Wybrał ofertę azerskiego Sabah FK. Prezes "GieKSy", Sławomir Witek, nie żałuje takiego obrotu spraw. A nawet wręcz przeciwnie.
- Tak, to głośne nazwisko. Moje emocje ze względu na Puchacza są mieszane. Nie wiem, czy los nie sprawił, że może i dobrze wyszło? - stwierdził Witek w rozmowie z portalem slaskisport.pl.
- Nie umniejszając mu potencjału sportowego, o tyle to wszystko, co się dzieje dookoła niego, jest pewną trudnością w tym, żeby w szatni było dobrze, a to jest jedna z podstaw działania zespołu na poziomie Ekstraklasy - ocenił.
- Stąd poszukiwania rozszerzyliśmy na graczy zagranicznych klubów, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Zawitali Jesse Bosch czy Eman Marković. Jeżeli dobrze wejdą w swoją grę, to też będziemy mieli z nich pożytek - zakończył.
Maciej - Pietrasik
Maciej Pietrasik24 Oct · 14:55
Źródło: slaskisport.pl

Przeczytaj również