Brzęczek ostro o Lewandowskim. Wskazał, kto zachował się jak prawdziwy kapitan

Robert Lewandowski nie przyjedzie na czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet ostro na temat napastnika wypowiedział się Jerzy Brzęczek.
Przed biało-czerwonymi towarzyskie spotkanie z Mołdawią i eliminacyjne starcie z Finlandią. Jerzy Brzęczek, który kilka lat temu był selekcjonerem, nie ukrywa, że nie podoba mu się zachowanie kapitana.
- Dla mnie reprezentacja zawsze stała na pierwszym miejscu i występy w niej były zaszczytem. Jeśli byłem zdrowy, na zgrupowania przyjeżdżałem niekiedy nawet kosztem problemów w klubie. Robert wybrał, jak wybrał. To jest jego decyzja - powiedział Brzęczek.
- O to musiałby pan zapytać Michała Probierza, jaki mają kontakt i czy takie decyzje podejmują wspólnie. Ja uważam, że przed nami ważny mecz i akurat kapitan drużyny powinien być na zgrupowaniu - podkreślił.
Brzęczek w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet chwalił natomiast Kamila Grosickiego. Doświadczony skrzydłowy podczas spotkania z Mołdawią po raz ostatni wystąpi w narodowych barwach.
- Kamil to niesamowity zawodnik nie tylko jeśli chodzi o umiejętności piłkarskie. Imponował też charakterem. Reprezentacja zawsze była dla niego najważniejsza, bez względu na to, co działo się w klubach. Nigdy nie odmawiał selekcjonerowi. Darzę Kamila naprawdę wielkim szacunkiem. I za umiejętności, i za to, co dał reprezentacji, i w ogóle polskiej piłce. Za to, jak podchodził do gry z orłem na piersi. Widać było, że to człowiek niezwykle emocjonalny, szczery - przyznał.
- Nigdy nie zapomnę jego przemowy przed meczem z Portugalią w listopadzie 2018 r., ostatnim w Lidze Narodów. Wtedy nie było z nami Roberta Lewandowskiego, który miał kontuzję i w rolę kapitana wcielił się właśnie Kamil. Przed wyjściem z szatni na boisko dał niesamowitą przemowę w szatni. Potem, po dobrym meczu w naszym wykonaniu, zremisowaliśmy. Wtedy Kamil zachował się jak prawdziwy kapitan, który zawsze wszystko robi dla drużyny - zakończył.