Buffon ostrzega syna. "To mu nie służy"

Gianluigi Buffon przestrzegł swojego 17-letniego syna przed medialnym zgiełkiem. Podkreślił, że czeka go jeszcze długa tułaczka w drodze na szczyt.
Louis Buffon ma za sobą świetne tygodnie. 17-latek pojechał na premierowe zgrupowanie reprezentacji Czech U-19, w trakcie którego zagrał w eliminacjach na EURO.
Syn legendarnego bramkarza zadebiutował w meczu przeciwko Azerbejdżanowi, podczas którego skompletował hat-tricka. Nie był to jednak jego popisów.
W spotkaniu przeciwko Irlandii Północnej młody Buffon po raz kolejny zdobył trzy bramki. Po trzech meczach w kadrze Czech U-19 ma na swoim koncie sześć goli.
Po koncertowych występach nastolatka branżowe media zawrzały. Piłkarza przed medialnym zgiełkiem ostrzegł jego ojciec, Gianluigi.
- Cztery lub pięć miesięcy temu miał jedną szansę na sto, by zostać piłkarzem. Teraz ma już tylko pół procenta szans. Ponieważ jeszcze niczego nie osiągnął, zagrał zaledwie dziesięć minut w Serie A, powiedziałem mu, żeby nie czytał o sobie żadnych artykułów. Ludzie za bardzo się spieszą, a to mu nie służy - mówił Buffon w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport.
- Kiedy grałem i zaczęły pojawiać się pierwsze pochwały, rodzice przypominali mi, że około dziesięciu członków naszej rodziny już wcześniej zakładało koszulki różnych reprezentacji Włoch, więc nie robiłem nic wyjątkowego. To bardzo mi pomogło - dodał legendarny bramkarz.
17-latek występuje na co dzień w młodzieżowej drużynie Pisy. W pierwszym zespole, tak jak wspomniał jego ojciec, rozegrał zaledwie kilkanaście minut.