Bułka oblał testy w znanym klubie. Po latach wszystko ujawnił. "Wstyd i upokorzenie"
Marcin Bułka zmaga się obecnie z poważną kontuzją kolana. W przeszłości problemy zdrowotne omal nie zakończyły jego kariery. W rozmowie ze Sport.pl golkiper opowiedział o dawnych testach w Udinese.
Bułka zbierał piłkarskie szlify w Escoli Varsovia. To właśnie w warszawskiej szkółce zwrócił na siebie uwagę znanych klubów z całej Europy.
Po latach Polak opowiedział o testach, jakie miał przejść we włoskim Udinese. Nie przeszedł jednak badań i lekarze nie pozwolili mu nawet wyjść na boisko.
Powodem była cukrzyca, z którą zmagał się golkiper. Przez pewien czas lekarze obawiali się nawet, czy choroba nie okaże się dla zawodnika końcem kariery. Na szczęście czarny scenariusz się nie ziścił.
- Wszystko było dogadane, pojechałem do Włoch, lekarze zrobili mi badania, a te pokazały za wysoką hemoglobinę glikowaną, czyli za słabo kontrolowany cukier z ostatnich miesięcy - ujawnił Bułka.
- Lekarze nie zgodzili się, żebym wyszedł na boisko. To było dla mnie upokorzenie. Czułem wstyd, gniew i rozczarowanie. Przyjechałem z nadzieją, a wróciłem z poczuciem porażki - przyznał.
- Wtedy wsparł mnie prezes Escoli Varsovia, Wiesław Wilczyński. Powiedział, że cukier da się wyregulować, że pomoże mi znaleźć specjalistę i że dostanę kolejną szansę. Miał rację - niedługo później wskaźniki miałem już idealne, a rok później pojechałem na testy do Barcelony i do Chelsea. Tam wszystko było w porządku i mogłem normalnie trenować - zakończył.