Burza po słowach Marciniaka. Zawodnik Piasta się wygadał [WIDEO]

Burza po słowach Marciniaka. Zawodnik Piasta się wygadał [WIDEO]
Screen Canal+Sport
Gala Ekstraklasy obfitowała w głośne wypowiedzi. Jedną z nich wyznanie Jakuba Czerwińskiego, który ujawnił zachowanie Szymona Marciniaka w meczu Piasta Gliwice z Lechem Poznań.
W ostatniej kolejce Ekstraklasy Raków Częstochowa i Lech Poznań toczyły korespondencyjną walkę o tytuł. "Medaliki" mierzyły się z Widzewem Łódź, natomiast "Kolejorz" z Piastem Gliwice.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kwestia mistrzostwa długo pozostawała otwarta. Obaj pretendenci prowadzili w swoich meczach, ale Lech miał tylko jedną bramkę zaliczki. Gdyby Piast wyrównał, tytuł trafiłby w ręce Rakowa.
Gliwiczanom na wyrównaniu bardzo zależało. Walczyli o gola, który dla nich nie miał większego znaczenia. W pole karne Lecha zapuszczał się nawet bramkarz Frantisek Plach.
Teraz zaś okazało się, że Piast był informowany o wyniku rywalizacji Rakowa z Widzewem również przez Szymona Marciniaka. Zachowanie sędziego głównego spotkania Lecha ujawnił Jakub Czerwiński.
- Myślałem, że mogą być jaja, tym bardziej, że znałem wynik meczu w Częstochowie. Szymon Marciniak mi do ucha coś szepnął - wypalił zawodnik Piasta podczas Gali Ekstraklasy.
Zachowanie Czerwińskiego i Marciniaka było szeroko komentowane w mediach społecznościowych. Nie brakowało bardzo krytycznych komentarzy względem arbitra głównego. Postulowano, że powinien on skupić się na tym, co dzieje się w Poznaniu, a nie zaprzątać głowę Częstochową.
Ostatecznie Lech dowiózł wynik 1:0 i zdobył mistrzostwo Polski. Raków natomiast ograł Widzew 2:1.

Przeczytaj również