"Było naprawdę przyjemnie". Zdumiewające słowa Tuchela po klęsce Bayernu z Manchesterem City
Thomas Tuchel zaskoczył po wysokiej porażce Bayernu z Manchesterem City. - Zakochałem się w mojej drużynie - wypalił Niemiec.
Bayern przegrał w Manchesterze aż 0:3. Tak wysoka porażka do minimum ogranicza jego szanse na awans do półfinału Ligi Mistrzów.
Tuchel po meczu wypowiadał się w dość zaskakujący sposób. Niemiecki szkoleniowiec podkreślał, że zwycięstwo mistrzów Anglii było zbyt wysokie.
- Nie zgadzam się z wynikiem. Zostaliśmy skarceni w momentach, w których byliśmy lepsi. W drugiej połowie graliśmy znacznie lepiej niż przed przerwą. Gol dla nas był kwestią czasu, ale to oni zdobyli drugą bramkę - komentował Tuchel.
Olbrzymi błąd przy drugim trafieniu dla gospodarzy popełnił Dayot Upamecano. Francuz przy wyprowadzaniu akcji dał sobie odebrać piłkę pod własnym polem karnym.
- Sam zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił. Nie będzie to ostatni błąd w jego karierze. To przykre, że zrobił go na takim poziomie. Gorzko za to zapłaciliśmy. Jestem jednak bardzo zadowolony z naszej gry do 70 minuty. Zasłużyliśmy na więcej. To nie był zły występ - ocenił trener Bayernu.
Ostatecznie Tuchel poszedł nawet dalej. Stwierdził, że czerpał przyjemność z gry swojego zespołu.
- Zakochałem się w mojej drużynie. Naprawdę mi się podobało. Może to zabrzmi głupio, ale było naprawdę przyjemnie - podsumował niemiecki szkoleniowiec.