Były reprezentant Anglii trafi do więzienia? Ujawniono, co zrobił
Andy Carroll może trafić za kratki. Były reprezentant Anglii trafił do aresztu i stanie przed sądem.
W trakcie kariery Andy Carroll reprezentował barwy Newcastle United, Liverpoolu, West Hamu, Reading, Amiens i Girondins de Bordeaux. Czasy jego gry w topowych ligach jednak dawno minęły.
Obecnie 36-letni Anglik przywdziewa trykot szóstoligowego Dagenham and Redbridge. W ostatnim czasie głośniej niż o jego boiskowych występach jest jednak o jego pozaboiskowych ekscesach.
W ubiegłych latach snajper był wielokrotnie karany za przekraczanie prędkości oraz używanie telefonu za kółkiem. Tym razem sprawa wygląda jednak na dużo poważniejszą. O szczegółach donosi The Sun.
Na jaw wyszło, że w marcu napastnik miał złamać zakaz zbliżania się. W kwietniu został w związku z tym aresztowany na lotnisku Londyn-Stansted oraz wypuszczony za kaucją po kilku godzinach.
Nie sprecyzowano, do kogo nie mógł zbliżać się Carroll. Najprawdopodobniej sprawa dotyczy jednej z jego byłych partnerek. Ta nie zamierza odpuszczać - sprawa trafiła bowiem do sądu.
We wtorek wymiar sprawiedliwości rozpatrzy sprawę. 36-letniemu Anglikowi grozi nawet pięć lat pozbawienia wolności. Równie dobrze sąd może wymierzyć jednak jedynie karę grzywny.
W latach 2010-2012 36-letni Anglik występował w reprezentacji. Rozegrał dla kadry dziewięć starć. Zdobył w nich dwie bramki. Występował w eliminacjach mundialu, EURO czy na samym EURO.