Były reprezentant Polski stanowczo o kadrowiczu. "Jest głupi. U mnie by już nie zagrał"

Były reprezentant Polski stanowczo o kadrowiczu. "Jest głupi. U mnie by już nie zagrał"
Rafał Rusek/Pressfocus
Karol Świderski nie pojechał na zgrupowanie Polski z powodu kontuzji. Uraz nie okazał się jednak poważny i napastnik mógł wystąpić w ostatniej kolejce MLS. Taki obrót sytuacji skomentował Henryk Wawrowski, srebrny medalista olimpijski z Montrealu, który porozmawiał z "Interią".
W najbliższy wtorek "Biało-Czerwoni" zagrają ze Szwecją w meczu finałowym baraży do mistrzostw świata w Katarze. Czesław Michniewicz nie będzie mógł jednak liczyć na Karola Świderskiego, który został w Stanach Zjednoczonych.
Dalsza część tekstu pod wideo
Napastnik Charlotte FC nabawił się urazu, który miał wykluczyć go z gry na kilka tygodni. W związku z tym, nie chcąc obciążać zawodnika, postanowiono, że piłkarz pozostanie w USA, gdzie będzie mógł dojść do pełni formy.
Niedyspozycja Świderskiego trwała jednak znacznie krócej niż początkowo sądzono. Reprezentant Polski błyskawicznie został postawiony na nogi i mógł wystąpić w ostatniej kolejce MLS, gdzie popisał się efektownym dubletem (więcej TUTAJ). Na zgrupowanie jednak nie trafił, co wywołało zdecydowaną reakcję części ekspertów oraz kibiców.
Do dyskusji włączył się Henryk Wawrowski, srebrny medalista olimpijski z Montrealu, który porozmawiał z "Interią".
- Jeżeli Świderski gdzieś tam strzela bramki, a tutaj teraz nie przyjechał, to żadna strata, nie robiłbym z tego jakiejś tragedii. Dla mnie taki piłkarz, który ma powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski, a nie przyjeżdża na nie, to jest po prostu głupi - zawyrokował.
- Z drugiej strony nie wiadomo, jakie mu warunki postawili, być może był postawiony pod ścianą. W każdym bądź razie to niewielka strata dla kadry, że go nie ma. Wcześniej ktoś go w tej reprezentacji forował, ale jeżeli chodzi o mnie, to za takie zachowanie by już nie zagrał. Nikt nie powinien do reprezentacji nikogo prosić. To piłkarz który dostaje powołanie, w górę powinien skakać z radości, że może przyjechać na zgrupowanie. Jak ktoś ma się męczyć, że przyjeżdża na kadrę, to nie tędy droga - ocenił Wawrowski.

Przeczytaj również