Były trener BVB nie dla Wieczystej. Peszko wyjawił powód
Thomas Doll był realnym kandydatem do pracy w Wieczystej Kraków. O tym, dlaczego ostatecznie nie udało się osiągnąć porozumienia z byłym trenerem Borussii Dortmund, opowiedział Sławomir Peszko.
Wieczysta znalazła nowego trenera. W piątek ogłoszono, że stery beniaminka I ligi przejął Kazimierz Moskal. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
Częściowo było to zaskoczenie - z jednej strony o Moskalu mówiono od kilku dni, z drugiej zaś wcześniej bardzo wysoko stały notowania Thomasa Dolla. Sławomir Peszko potwierdził, że faktycznie toczyły się poważne rozmowy z Niemcem, ale on sam nie traktował krakowian poważnie.
- Trochę słaba sytuacja z trenerem Dollem. Chcieliśmy opłacić mu samolot, żeby przyjechał i zobaczył drużynę. Nie musiał prowadzić treningu, ale pewne było, że gdyby przyjechał, to byśmy się dogadali. Chciał jednak mieć coś uzgodnione na papierze, co dla nas nie za bardzo było ze smakiem - powiedział w Kanale Sportowym.
- Oczywiście kontrakt dla trenera finansowo był gigantyczny. Bardzo wysoki. Myślę, że TOP3 w Ekstraklasie i to spokojnie. Do tego dochodziło dwóch asystentów, którzy też chcieli hotel, samochody. Plus prowizja dla agenta. Mam takie odczucie, że doświadczony trener powinien przyjechać i wykazać chęć pracy - dodał działacz Wieczystej.
Tym samym Doll wciąż pozostaje bez pracy. Dawny trener Borussii w czerwcu 2024 roku rozstał się z Persiją. Wcześniej prowadził APOEL czy też Hannover 96.
Następny mecz Wieczystej już 22 listopada. Rywalem ekipy z Małopolski będzie Chrobry Głogów.