Były uczestnik MŚ nie może zwolnić selekcjonera. Nie ma pieniędzy na rozwiązanie umowy
Rozpoczęte kilka dni temu el. do mistrzostw świata są bardzo nieudane dla Nigerii. Tamtejszy związek chciałby pożegnać obecnego selekcjonera. Na chwilę obecną nie może jednak tego zrobić z powodu braku pieniędzy na wypłatę odszkodowania.
Początek eliminacji do mistrzostw świata, które zostaną zorganizowane w 2026 roku, nie przebiega po myśli reprezentacji Nigerii. Po rozegraniu dwóch spotkań na koncie byłego uczestnika mundialu są zaledwie dwa punkty. Zespół ten remisował z Lesotho (1:1) i Zimbabwe (1:1).
Nie najlepsze wyniki ze słabszymi rywalami i trzecie miejsce w grupie kwalifikacyjnej sprawiły, że Nigeryjska Federacja Piłki Nożnej chciałaby zwolnić selekcjonera, Jose Peseiro.
Jeden z przedstawicieli tamtejszego związku, Nse Essien, przyznał jednak, że rozstanie z 63-letnim szkoleniowcem nie dojdzie do skutku. Na drodze do zakończenia współpracy stoi brak pieniędzy na wypłatę odszkodowania dla obecnego selekcjonera reprezentacji Nigerii.
- Gdybyśmy mieli pieniądze na wypłatę odszkodowania, bylibyśmy gotowi go zwolnić, bo nie jesteśmy zadowoleni - powiedział Essien, cytowany przez "BBC Sport".
- Wszyscy wzywają do zwolnienia głównego trenera. Z sześciu możliwych punktów mamy tylko dwa. To godne ubolewania, a nasza sytuacja jest bardzo niepewna - dodał.
Jose Peseiro prowadzi reprezentację Nigerii od maja 2022 roku. Na stanowisku selekcjonera zastąpił on Augustine'a Eguavoena. Od tamtej pory portugalski szkoleniowiec poprowadził afrykański zespół w 13 meczach. Wygrał osiem z nich.