Oto posada dla Iordanescu. Jest pierwszy na liście

Oto posada dla Iordanescu. Jest pierwszy na liście
Artur Kraszewski / pressfocus
Rumuńskie media uważnie śledzą sytuację Edwarda Iordanescu w Legii Warszawa. Według nich 47-latek mógłby mieć miękkie lądowanie po ewentualnym zwolnieniu z polskiego klubu.
Wokół Iordanescu zrobiło się bardzo gorąco po porażkach Legii z Samsunsporem i Górnikiem Zabrze. Ostro krytykowane są decyzje personalne Rumuna, który rotował składem i na mecz w Lidze Konferencji wystawił rezerwową jedenastkę. Nie brakuje głosów, że Legia powinna już teraz zmienić trenera.
Dalsza część tekstu pod wideo
Sytuacja Iordanescu jest szczegółowo analizowana w jego ojczyźnie. Według rumuńskich mediów 47-latek w przypadku rozstania z Legią mógłby wrócić na stanowisko selekcjonera kadry tego kraju. Obecnie drużynę prowadzi 80-letni Mircea Lucescu.
Do pojawiających się plotek odniósł się Andrei Vochin, doradca prezesa rumuńskiej federacji Razvana Burleanu. Jego zdaniem związek nie myśli o zmianie selekcjonera.
- Jak niby Iordanescu miałby przyjść do reprezentacji? Rumunia ma trenera i nadzieję na awans na mundial. Mogłoby się to zdarzyć tylko wtedy, gdy on nie będzie miał pracy, a kadra selekcjonera - powiedział Vochin.
Zmiana trenera w rumuńskiej kadrze jest jednak możliwa nawet tej jesieni. Serwis gsp.ro twierdzi, że kluczowy dla przyszłości Lucescu będzie październikowy mecz z Austrią. Co więcej: doświadczony trener myśli podobno o rezygnacji z zajmowanej funkcji. Iordanescu ma znajdować się na czele listy kandydatów do roli jego następcy.
Rumunia jest obecnie trzecia w swojej grupie eliminacyjnej. Wyprzedzają ją Bośnia i Hercegowina oraz Austria.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 09:27
Źródło: gsp.ro, digisport.ro

Przeczytaj również