Cezary Kulesza ujawnił słowa Fernando Santosa. Portugalczyk krytycznie ocenił jakość polskiej kadry
Cezary Kulesza udzielił wywiadu na antenie stacji "RMF FM". Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zabrał głos na temat wczorajszego spotkania oraz współpracy z Fernando Santosem.
W czwartkowy wieczór biało-czerwoni wygrali 2:0 z Wyspami Owczymi. Po ostatnim gwizdku nie brakowało krytycznych głosów na temat stylu naszej reprezentacji. Cezary Kulesza zachowuje jednak optymizm i skupia się na korzystnym rezultacie.
- Nie powiedziałbym, że jestem rozczarowany, bo cieszą te trzy punkty. Lepiej byłoby grać mecz w dobrym stylu i przegrać czy grać może nie tak efektownie, a mieć trzy punkty? Trudno jest grać z takimi drużynami, one się cofają, my gramy atakiem pozycyjnym. Piłki kierowane z boków boiska były wybijane przez obrońców i naprawdę męczyliśmy się - stwierdził Kulesza na antenie stacji "RMF FM".
- Jeszcze nie rozmawiałem z trenerem Santosem po meczu. Jesteśmy umówieni dzisiaj. Na pewno będziemy rozmawiać o stanie reprezentacji. Posłucham, co trener mi przekaże i się do tego odniosę - kontynuował prezes PZPN.
Kulesza został również zapytany o to, czy jest zadowolony z dotychczasowej współpracy z Fernando Santosem. Portugalczyk dotychczas poprowadził naszą kadrę w pięciu meczach, notując trzy zwycięstwa i dwie porażki.
- Na ocenę przyjdzie czas po wykorzystaniu wszystkich meczów. Jesteśmy na dobrej drodze, żeby awansować na mistrzostwa Europy, niedzielny mecz jest dla nas bardzo istotny, bo jedziemy, żeby wygrać - podkreślił Kulesza.
- Ja myślę pozytywnie, bo gdybym myślał negatywnie, to po prostu byłyby jakieś zgrzyty między mną i trenerem, a takich zgrzytów nie ma. Rozmawiamy o problemach, ja trenera nie bronię, ale też trener podaje mi nazwiska i mówi: "No prezesie, ale my też takich nazwisk, topowych piłkarzy nie mamy, zmienników" - dodał.
Kolejny mecz reprezentacja Polski rozegra w tę niedzielę o godzinie 20:45. Rywalem biało-czerwonych będzie Albania.