Chcą podebrać Rashforda. Barcelona może zostać na lodzie
Przyszłość Marcusa Rashforda w Barcelonie stoi pod znakiem zapytania. Fraser Fletcher z portalu Teamtalk poinformował, że inny topowy klub interesuje się 28-latkiem.
Rashford nie figuruje w planach Rubena Amorima. Drugą połowę poprzedniego sezonu spędził na wypożyczeniu w Aston Villi, a latem tymczasowo przeniósł się do Barcelony.
Skrzydłowy bardzo dobrze odnalazł się w układance Hansiego Flicka. W barwach "Blaugrany" rozegrał już 24 mecze, notując w nich siedem bramek i 11 asyst.
Katalończycy mają opcję wykupu zawodnika Manchesteru United za 30 mln euro. Problemy ekonomiczne Barcelony mogą jednak uniemożliwić jej sfinalizowanie transakcji. Do akcji chce zaś wkroczyć Atletico Madryt. "Los Colchoneros" są gotowi spełnić oczekiwania finansowe "Czerwonych Diabłów".
- Marcus Rashford chce pozostać na Camp Nou na kolejne lata. Chroniczne problemy finansowe Barcelony utrudniają jednak możliwość przeprowadzenia transferu definitywnego. Według źródeł klub uważa opcję wykupu w wysokości 30 mln euro za wygórowaną. "Barca" rozważa przystąpienie do rozmów z United w sprawie obniżenia klauzuli do 20 mln euro. Wahanie Barcelony może wykorzystać Atletico. Madrytczycy są gotowi zapłacić za Rashforda 30 mln euro, postrzegając go jako idealnego kandydata do intensywnego stylu gry - opisał portal Teamtalk.
Dodano, że Rashford na razie nie myśli o potencjalnej przeprowadzce do Madrytu. Obecnie 28-latek skupia się wyłącznie na pomocy Barcelonie w drugiej połowie sezonu.
Katalończycy zajmują aktualnie pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Ich przewaga nad drugim Realem Madryt wynosi cztery punkty. Najbliższym rywalem ekipy Hansiego Flicka będzie Espanyol.