Chciał rzucić futbol i zostać koszykarzem. Man City zapłacił za niego 90 milionów euro
Ważny zawodnik Manchesteru City był bliski porzucenia piłki nożnej. Zdradził, że chciał poświęcić się koszykówce.
Josko Gvardiol z powodu kontuzji kolana ominął początek obecnego sezonu. Wrócił do zdrowia w połowie września i aktualnie jest ważnym elementem układanki Pepa Guardioli.
Po wyleczeniu urazu chorwacki defensor wystąpił w siedmiu spotkaniach, w których rozegrał 600 minut. W ich trakcie zaliczył dwie asysty.
23-latek jest piłkarzem Manchesteru City od sierpnia 2023 roku. Trafił wówczas na Etihad Stadium z RB Lipsk za 90 milionów euro.
Gvardiol rozwija się z każdym miesiącem. Obecnie trudno sobie wyobrazić kadrę "Obywateli" bez niego. Niewiele jednak brakowało, aby ten obrał całkowicie inną ścieżkę.
- Myślałem o porzuceniu futbolu. Lubię koszykówkę. Nie byłem pewny, czy będę grał w piłkę nożną, bo kiedy przychodziłem na trening, nie czułem się już szczęśliwy, rozumiesz? Po prostu starałem się znaleźć inne rozwiązania i czuć się szczęśliwszym niż wcześniej. Wszyscy moi przyjaciele grali w koszykówkę - mówił Gvardiol w wywiadzie dla BBC.
- Moim marzeniem było oczywiście zostać profesjonalnym piłkarzem, ale nie wiedziałem, że zajdę tak daleko. Gdybyś cofnął się o pięć lat i zapytał mnie, czy widzę siebie w Manchesterze City w 2023, 2024, 2025 roku, powiedziałbym, że nie ma szans, że to wręcz niemożliwe - dodał Chorwat.
Gvardiol mierzy 185 centymetrów. Nie są to wymarzone warunki do gry w koszykówkę. Historia jednak wielokrotnie udowadniała, że niżsi zawodnicy mogą osiągać wielkie sukcesy.