Chelsea goni Arsenal. Kolejny rywal wypunktowany

Chelsea udanie wznowiła rozgrywki Premier League po przerwie reprezentacyjnej. "The Blues" pokonali Burnley 2:0.
Gospodarze z Turf Moor chcieli szybko otworzyć wynik, ale strzał Louma Tchaouny został zablokowany. Chelsea odpowiedziała niecelnym uderzeniem Liama Delapa z dystansu. W 12. minucie Tosin Adarabioyo we własnym polu karnym zatrzymał szarżującego Jaidona Anthony'ego.
W 17. minucie Pedro Neto w swoim stylu zszedł na lewą nogę na wysokości 16. metra, ale nie zdołał posłać piłki w światło bramki. Następnie Martin Dubravka wybił futbolówkę wstrzeloną przez Reece'a Jamesa. W 20. minucie Sanchez złapał piłkę po celnej próbie Tchaouny.
W pewnym momencie Neto urwał się na prawym skrzydle. Esteve ofiarnym wślizgiem powstrzymał Portugalczyka. Z kolei Dubravka obronił uderzenie Chalobaha. Chelsea przeważała i objęła prowadzenie w 37. minucie. Gittens dośrodkował do Neto, który strzelił gola głową.
W 42. minucie Neto mógł skompletować dublet. Skrzydłowy był dobrze ustawiony przed bramką, ale nie doczekał się celnego podania od Delapa. Anglik zagrał w taki sposób, że futbolówka padła łupem Dubravki.
Do przerwy "The Blues" prowadzili różnicą jednego gola. Na drugą połowę nie wyszedł Reece James, którego zmienił Benoit Badiashile. W 47. minucie Pedro huknął lewą nogą w trybuny. Po chwili Tuanzebe zablokował uderzenie Cucurelli.
W 63. minucie słupek uratował Burnley po strzale Neto. Portugalczyk stanowił największe zagrożenie w ofensywie Chelsea.
Gospodarze usiłowali atakować, ale nie mieli pomysłu na to, by sforsować defensywę Chelsea. "The Blues" grali za to spokojnie, szukając momentu na przyspieszenie i wyprowadzenie ostatecznego ciosu. Zadała go w 88. minucie. Po błyskawicznej kontrze Marc Guiu wyłożył piłkę w polu karnym Enzo Fernandezowi, a ten wykonał wyrok.
Chelsea w dwunastu kolejkach zdobyła 23 punkty. Na razie zajmuje drugie miejsce w tabeli. W ten weekend może ją wyprzedzić tylko Manchester City.