Klęska Chelsea po dwóch samobójach! Koszmarny powrót Grahama Pottera na stadion Brighton [WIDEO]
Koszmarny powrót Grahama Pottera na stadion Brighton. Jego Chelsea przegrała tam 1:4.
Potter rozpoczynał ten sezon jako menedżer Brighton. Z klubu odszedł na początku września - Chelsea zapłaciła za 47-latka i jego współpracowników 22 mln funtów.
Anglik opanował sytuację na Stamford Bridge, ale akurat powrotu do Brighton nie będzie dobrze wspominał. Chelsea już po pierwszej połowie przegrywała 0:3!
Gospodarze zaczęli znakomicie. Prowadzenie objęli już w 5. minucie. Piłkę w polu karnym dostał Trossard, ograł Kepę i trafił do opuszczonej przez niego bramki.
Później na listę strzelców wpisywali się już tylko zawodnicy Chelsea. Problem w tym, że dwa razy trafili do swojej bramki.
Brighton podwyższyło prowadzenie w 14. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Loftus-Cheek interweniował tak niefortunnie, że strzelił samobója.
W końcówce pierwszej połowy w jego ślady poszedł Chalobah. Obrońca Chelsea przeciął dośrodkowanie Estupinana w taki sposób, że trafił do swojej bramki.
Chelsea dobrze rozpoczęła drugą połowę. W 48. minucie gola dla gości strzelił Kai Havertz. Goście po przerwie mieli wręcz miażdżącą przewagę, ale długie posiadanie piłki nie przełożyło się na kolejne trafienia.
Brighton dobiło rywali już w doliczonym czasie gry. Czwartego gola dla gospodarzy strzelił Gross.