Chelsea. Thomas Tuchel kpi z plotek o transferze Roberta Lewandowskiego. "Niestety zarząd mnie nie posłuchał"
Thomas Tuchel odniósł się do plotek o transferze Roberta Lewandowskiego do Chelsea. Niemiec wykpił doniesienia mediów.
Chelsea długo zabiegała o transfer napastnika. Ostatecznie na Stamford Bridge wylądował Romelu Lukaku. Kosztował fortunę - aż 115 mln euro.
- Cieszę się, że Lukaku wrócił do Chelsea. Pod względem osobowości i charakteru będzie doskonałym wzmocnieniem. Może mieć ogromny wpływ na drużynę. Jest skromnym gościem, któremu zależy na dobrej grze w naszym klubie - stwierdził Tuchel.
Z londyńskim klubem byli łączeni też inni napastnicy. Portal "The Athletic" podał, że Pini Zahavi kontaktował się z Chelsea w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego.
Dziennikarze pytali Tuchela o te przymiarki. Niemiec odpowiedział w żartobliwy sposób.
- Próbowaliśmy sprowadzićLukaku razem z Erlingiem Haalandem. Później chcieliśmy, by Lewandowski grał na dziesiątce. Niestety zarząd mnie nie posłuchał. Straciliśmy wiele okazji na rynku i mamy tylko Lukaku - podsumował niemiecki szkoleniowiec.
Chelsea pierwszy ligowy mecz w nowym sezonie zagra w sobotę. Zmierzy się wtedy z Crystal Palace.