"Chyba uprawiał judo. Coś takiego nie przystoi". Trener Lecha zły na własnego gracza, nie szczędził mu krytyki

"Chyba uprawiał judo. Coś takiego nie przystoi". Trener Lecha zły na własnego gracza, nie szczędził mu krytyki
Paweł Jaskółka/Press Focus
Lech Poznań w zaległym meczu PKO Ekstraklasy zremisował 3:3 z Jagiellonią Białystok, choć prowadził już przed własną publicznością 3:0. John van den Brom nie krył rozczarowania i w ostrych słowach podsumował grę jednego ze swoich podopiecznych.
"Kolejorz" znakomicie rozpoczął wtorkowe spotkanie znakomicie. W 51. minucie poznaniacy prowadzili 3:0 i wszystko wskazywało na to, że sięgną po komplet punktów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wypuścili jednak z rąk całą przewagę. W doliczonym czasie gry Alan Czerwiński popełnił duży błąd we własnym polu karnym, powalając na boisko rywala w dość niegroźnej sytuacji.
"Jedenastkę" na gola zamienił Bartłomiej Wdowik, a całe spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Na pomeczowej konferencji rozczarowania nie krył John van den Brom.
- Nie wiem, chyba uprawiał judo. Coś takiego doświadczonemu zawodnikowi nie przystoi - wypalił Holender, odnosząc się do sytuacji z udziałem Czerwińskiego.
- Kiedy prowadzisz 3:0 na własnym stadionie, zwłaszcza przeciwko tak dobrej Jagiellonii, to nie masz prawa tego nie wygrać. A to się przydarzyło - przyznał.
- Nawet przy naszym prowadzeniu 3:0 to nie był taki mecz, kiedy byłbym spokojny. Siedziałem przy ławce i cały czas atmosfera była napięta. Nasi rywale mieli więcej posiadania piłki, a to się nieczęsto zdarza, szczególnie na naszym stadionie. Może nie stworzyli oni wiele sytuacji pod naszą bramką, my staraliśmy się to robić, ale popełniliśmy zbyt dużo błędów w defensywie, które kosztowały nas utratę zwycięstwa - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik25 Oct 2023 · 12:37
Źródło: lechpoznan.pl/WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również