"Co siedzi w jego głowie? Mentalnie tam nie pasuje". Ceniony dziennikarz nie wierzy w transfer Zielińskiego
Przyszłość Piotra Zielińskiego wciąż nie została wyjaśniona. Niewykluczone, że Polak trafi ostatecznie do saudyjskiego Al-Ahli. Piotr Koźmiński z "WP Sportowe Fakty" nie uważa tego kierunku za dobry pomysł.
Pomocnik Napoli jest obecnie głównym celem transferowym ekipy z Bliskiego Wschodu. Zieliński jest na radarze Al-Ahli od kilku tygodni. Teraz sprawa nabrała jednak rozpędu i może zostać sfinalizowana.
- Trochę się w tej sytuacji gubię. Wspominałem o tej ofercie już kilka tygodni temu, ale sam w to do końca nie wierzyłem. Nie wiem, co siedzi w głowie Piotra Zielińskiego. On mentalnie tam za bardzo nie pasuje - ocenił Piotr Koźmiński z "WP Sportowe Fakty".
- Brakuje mi tego, żeby wiedzieć, co się dzieje w głowie samego Piotra, ale wszyscy go znamy. To, że Al-Ahli się o niego stara, jest jasne. Napoli może chcieć go oddać, bo ma rok do końca kontraktu. Tylko Arabowie i Anglicy mogą tyle dać - stwierdził.
Dziennikarz uważa, że Zielińskiego do zmiany otoczenia może nakłonić niedawne włamanie do jego domu. Złodzieje wykorzystali fakt, iż piłkarz przebywał na wakacjach i ukradli mu kosztowności, ale też kolekcję piłkarskich koszulek.
- Nie wiemy, jakie są intencje samego zawodnika. Bez tej wiedzy trudno będzie cokolwiek wymyślić. Ale zastanawiam się, czy ostatnie włamanie do jego domu nie jest game changerem. Potrafię sobie wyobrazić, że takie wydarzenie może spowodować zmianę zdania - analizował.
- Mówi się o tym, że zarobki Zielińskiego zwiększą się czterokrotnie. Są to oferty nieporównywalne, ale wciąż mi się nie chce wierzyć, że Piotr może ją przyjąć. Włochy to jego drugi dom. Wiem jedno, jeśli by odszedł, to Diego Maradona junior byłby załamany - zakończył.