"Co to jest za wałek?". Gigantyczna kontrowersja w meczu Arsenalu

Newcastle rywalizuje z Arsenalem w szóstej kolejce Premier League. Już na początku meczu doszło do sporej kontrowersji.
"Kanonierzy" chcieli szybko napocząć przeciwników. W 15. minucie Viktor Gyokeres stanął oko w oko z bramkarzem gospodarzy.
Sędzia początkowo uznał, że Nick Pope sfaulował napastnika. Jarred Gillett wskazał na jedenasty metr, po czym otrzymał sygnał z wozu VAR.
Po analizie decyzja została zmieniona, a karny odwołany. Najwyraźniej uznano, że Pope najpierw zagrał piłkę, więc nie sfaulował Gyokeresa.
Mikel Arteta był zaskoczony decyzją arbitra. Hiszpański trener zareagował śmiechem.
Decyzja wzbudziła spore kontrowersje. Nie brakuje opinii, że Arsenal może czuć się skrzywdzony. Gdyby nie kontakt z golkiperem, Gyokeres raczej wykończyłby akcję.
- Mogę być nieobiektywny, ale przecież to był podręcznikowy karny dla Arsenalu. Gdyby nie faul Pope'a, Gyokeres strzeliłby gola. Ewidentny kontakt - ocenił Mateusz Hawrot, dziennikarz Meczyki.pl.
- Co to jest za wałek przy tym braku karnego dla Arsenalu? Największy skandal tego sezonu póki co?! - napisał na gorąco Piotr Domagała.
w