Co z Kiwiorem i Bednarkiem po przyjściu Silvy? Nie mają złudzeń
W sobotę FC Porto sfinalizowało transfer Thiago Silvy. Portugalskie media nie mają złudzeń, że przyjście reprezentanta Brazylii nie powinno wpłynąć na pozycję Jana Bednarka oraz Jakuba Kiwiora.
Zapowiadany od kilku dni powrót Thiago Silvy do Europy w końcu stał się faktem! W wyścigu o podpis Brazylijczyka były m.in. Benfica i AC Milan. Najkonkretniejsze w swoich działaniach okazało się jednak FC Porto.
41-letni obrońca podpisał z wielokrotny mistrzem Portugalii kontrakt do czerwca 2026 roku. W umowie znalazła się także opcja przedłużenia współpracy o kolejne 12 miesięcy, czyli do końca sezonu 2026/27.
Wzmocnienie drużyny "Smoków" przez byłego gracza Fluminense jest ważną informacją dla Jakuba Kiwiora i Jana Bednarka. Polski duet stanowił do tej pory o sile ekipy prowadzonej przez Francesco Farioliego.
Jak twierdzi Publico, reprezentanci Polski mogą spać spokojnie. Ich pozycja nie ulegnie zmianie. Silva będzie trzecim wyborem trenera.
- Jaką rolę będzie odgrywał Thiago Silva w FC Porto? Wydaje się oczywiste, że środkowy obrońca potrzebuje czasu gry, aby móc wrócić do reprezentacji Brazylii i zagrać na przyszłorocznym mundialu - czytamy.
- W środku obrony Porto znajduje się zwarty duet, utworzony przez Bednarka i Kiwiora, z Prpiciem jako trzecią opcją i wszechstronnym Pablo Rosario, który zajmie tę pozycję, gdy będzie to potrzebne. Teoretycznie Thiago Silva będzie numerem trzy w hierarchii stoperów - dodano.
FC Porto wciąż jest niepokonane w lidze portugalskiej, co przekłada się na pozycję lidera. Przewaga nad drugim Sportingiem to pięć punktów.