Co za gol na oczach Casha! Nottingham Forest przełamało czarną serię

Co za gol na oczach Casha! Nottingham Forest przełamało czarną serię
Screen/X
Aston Villa dała istne show i rozbiła Bournemouth aż 4:0 w meczu Premier League. Jednym z bohaterów został autor pięknej bramki, Emiliano Buendia. Pomocnik uderzył w okienko z rzutu wolnego. Po pierwszy od sierpnia triumf w lidze sięgnęło zaś Nottingham Forest.

Crystal Palace - Brighton 0:0

Dalsza część tekstu pod wideo
Jeśli ktoś spodziewał się fajerwerków w meczu Crystal Palace z Brighton, mógł być srogo zawiedziony. Piłkarze obu drużyn nie tylko nie trafili do siatki, ale mieli też trudności z kreowaniem sytuacji.
Najlepszych okazji na gole nie zdołali zamienić Ismaila Sarr i Daichi Kamada. Na ich drodze stawał świetnie dysponowany Bart Verbruggen. Spotkanie na Selhurst Park zakończyło się remisem 0:0.

Aston Villa - Bournemouth 4:0

Ostatnie tygodnie Aston Villi w Premier League były bardzo udane. Zespół prowadzony przez Unaia Emery'ego ogrywał Tottenham (2:1) i Manchester City (1:0). W niedzielę grał zaś z Bournemouth.
Na pierwszą w tym meczu bramkę było trzeba poczekać do 28. minuty. Kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się wówczas Emiliano Buendia. Piłkarz Aston Villi trafił w samo okienko.
Gospodarze nie zwolnili tempa i tuż przed przerwą podwyższyli na 2:0. Piekielnie mocnym uderzeniem przy słupku popisał się Amadou Onana.
Bournemouth zaczęło sobie odważniej poczynać dopiero w drugiej połowie. Jedynie w słupek trafił Evanilson. W 67. minucie rzutu karnego nie wykorzystał natomiast Antoine Semenyo. Zamiary atakującego gości znakomicie odczytał Emiliano Martinez, który popisał się interwencją.
Niewykorzystane sytuacje po stronie gości zemścił się na nich w 77. minucie. Najpierw gola na 3:0 strzelił Ross Barkley. Chwilę później triumf Aston Villi (4:0) nad Bournemouth zapewnił Lamare Bogarde.

Brentford - Newcastle United 3:1

O kolejnym w tym sezonie triumfie marzyli piłkarze Newcastle United. Mało brakowało jednak, aby rozpoczęli mecz z Brentford od falstartu. Tuż po upływie pierwszego kwadransa Nick Pope zatrzymał Aarona Hickeya. Chwilę później boisko z powodu kontuzji musiał opuścić Joelinton.
Mimo ogromnego pecha "Sroki" dopięły swego w 27. minucie. Bramkę na 1:0 zdobył Harvey Barnes. Przed umieszczeniem piłki w siatce znakomicie przełożył zaś dwóch defensorów Brentford.
Bramka zdobyta przed przerwą na wiele się jednak nie zdała. W drugiej połowie to gospodarze zabrali się za strzelanie goli. W 56. minucie do remisu (1:1) zdołał doprowadzić Kevin Schade.
W końcowej fazie meczu bohaterem Brentford został Igor Thiago. Brazylijski atakujący zdobył bramkę na 2:1 po pewnym uderzeniu z rzutu karnego. W doliczonym czasie gry skompletował natomiast dublet i poprowadził Brentford do triumfu nad Newcastle United (3:1).

Nottingham Forest - Leeds United 3:1

Na brak trafień nie narzekano z kolei na City Ground. Będące w wyraźnym kryzysie Leeds United rozpoczęło strzelanie już w 13. minucie. Piłkę w siatce po płaskim strzale umieścił Lukas Nmecha.
Prowadzenie gości nie utrzymywało się jednak długo. Wystarczyły zaledwie dwie minuty, aby do remisu doprowadziło Nottingham Forest. Złą interwencję golkipera na gola zamienił Ibrahim Sangare.
Nottingham Forest do końca walczyło o komplet punktów, co poskutkowało golem Morgana Gibbsa-White'a. W 90. minucie wymarzony komplet punktów przypieczętował Elliot Anderson.
Zespół prowadzony przez Seana Dyche'a pokonał Leeds United (3:1) i odniósł drugi triumf w tym sezonie Premier League. Ten pierwszy miał miejsce w sierpniu, podczas meczu z Bretford.

Przeczytaj również