Koszmar reprezentanta Polski. Znów doznał kontuzji, dopiero wywalczył miejsce w składzie
Sobotni mecz West Bromu z Hull City w Championship nie będzie dobrze wspominany przez Krystiana Bielika. Polski piłkarz doznał urazu i był zmuszony przedwcześnie zakończyć swój występ.
Ostatnie miesiące nie są łatwe dla Krystiana Bielika. Końcówkę poprzedniego sezonu League One stracił z powodu kontuzji. Początek bieżących rozgrywek także nie należał do najlepszych, wszak Polak długo nie mógł wywalczyć miejsca w składzie. W końcu mu się to udało.
27-latek rozpoczynał od początku spotkania z Queens Park Rangers, Southampton i Sheffield United. W sobotę znalazł się też w podstawowym składzie na starcie z Hull City w ramach Championship.
Na kilka chwil przed końcem pierwszej połowy Bielik zgłosił jednak uraz. W trakcie jednej z akcji doszło do uszkodzenia stawu skokowego. Efekt? Polak musiał opuścić murawę tuż przed przerwą.
- Bielik po interwencji medycznej wstał, ale teraz znów leży. Wygląda na to, że chodzi o kostkę po spóźnionym wślizgu - napisał Lewis Cox.
Na tę chwilę nie wiadomo, jak poważny jest uraz reprezentanta Polski. Powracające kłopoty zdrowotne są o tyle złą informacją, że pomocnik dopiero wywalczył sobie miejsce w składzie West Bromu.
W bieżącym sezonie Championship na koncie Bielika znalazło się dziesięć spotkań. Nie zdobył w nich bramki, ani nie zanotował asysty. Jego umowa z angielskim klubem obowiązuje do czerwca 2028 roku.