Co za wtopa bramkarza! Grabara mógł złapać się za głowę [WIDEO]
![Co za wtopa bramkarza! Grabara mógł złapać się za głowę [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/607/6946c56246fca.jpg)
Wolfsburg przegrał 3:4 z Freiburgiem na zamknięcie 2025 roku. Grał Kamil Grabara, który - w przeciwieństwie do golkipera oponentów - nie zanotował poważnych wtop.
Goście otworzyli rezultat już w piątej minucie. Suzuki ściął do środka i dograł w pole karne. Arnold podbił piłkę, zaś ta trafiła do Treua, który nie dał Grabarze żadnych szans uderzeniem z powietrza.
Gospodarze wrócili do gry w 13. minucie. Wimmer i Pejcinović napędzili podręcznikową kontrę, wymieniając kilka podań. W końcu ten drugi pokonał Atubolu z ostrego kąta po podaniu tego pierwszego.
Przed przerwą Freiburg mógł wrócić na prowadzenie. Suzuki sieknął jednak jedynie w słupek. Po wznowieniu ponownie obrodziło trafieniami.
W 49. minucie prowadzenie objął Wolfsburg. Zamyślony Atubolu zagrał piłkę pod nogi Pejcinovicia. Ten łatwo umieścił ją w siatce.
Siedem minut później zrobiło się 2:2. Po faulu Seelta na Hoelerze w polu karnym sędzia podyktował "jedenastkę". Grifo pewnie pokonał Grabarę.
W 69. minucie Pejcinović skompletował hat-tricka. Wimmer zgrał do niego piłkę głową, zaś ten wyszedł sam na sam z Atubolu i nie dał mu złudzeń.
Dwie minuty później było już 3:3. Po wrzucie z autu w polu karnym rozgorzało spore zamieszanie. Po interwencji Grabary piłka odbiła się od Seelta, który zaliczył samobójcze trafienie.
Co więcej, w 78. minucie prowadzenie gościom dał Scherhant. Manzambi ściągnął na siebie uwagę gospodarzy, po czym podał do kolegi, który pokonał Grabarę potężnym strzałem.
Skończyło się 3:4. Wolfsburg plasuje się na 14. pozycji, ma cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Freiburg zajmuje natomiast ósmą lokatę, ma sześć oczek straty do strefy pucharowej.