Cracovia. Krzysztof Stanowski broni Michała Probierza. "Jego słowa to krzyk rozpaczy. Trzeba mieć dużo odwagi"

Krzysztof Stanowski broni Michała Probierza. "Jego słowa to krzyk rozpaczy. Trzeba mieć dużo odwagi"
Dziurek / shutterstock.com
Po zeszłotygodniowym meczu z Wartą Poznań Michał Probierz niespodziewanie ogłosił rezygnację z funkcji trenera oraz wiceprezesa Cracovii. Później ogłosił, że jednak zostanie w klubie. Krzysztof Stanowski uważa, że szkoleniowiec "Pasów" nie zasłużył na szyderstwa ze strony kibiców.
Michał Probierz na konferencji prasowej po przegranym starciu z Wartą Poznań zaskoczył wszystkich złożeniem dymisji. Jego słowa nie spodobały się wielu kibicom. Krzysztof Stanowski w najnowszym "Stanowisku" zdecydowanie stanął jednak po stronie szkoleniowca.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Patrzę na ten temat trochę inaczej niż wszyscy i nie jest mi do śmiechu. Reakcje na całą tę dramę z Probierzem i Filipiakiem są następujące: „ale się ośmieszył, co za burdel, jak chciał odejść, to mógł to zrobić w grudniu, myśli tylko o sobie”. Na pierwszy rzut oka coś w tym jest, ale czy wam się wydaje, że Michał Probierz tego nie wie? - zaczął Stanowski.
- Nie powiedział: „odchodzę z Cracovii, bo nasz lewy pomocnik nie słucha moich założeń taktycznych, prawy jest w zupełnie innym świecie, drużyna się rozeszła i nic z nią więcej nie osiągnę”. On mówi coś zupełnie innego. Jego słowa to krzyk rozpaczy - dodał.
- Nie powiedział, że jest rozczarowany Cracovią, ale pilnie potrzebuje odpoczynku i złapania jakiegoś życiowego balansu, bo pracuje od piętnastu lat i najwyraźniej nie da rady więcej. Nie wiem, czy jest to wypalenie zawodowe, czy nie daj Boże depresja, ale to na pewno coś znacznie głębszego niż pomeczowe zwątpienie - stwierdził.
- Trzeba mieć bardzo dużo odwagi, by coś takiego powiedzieć publicznie. Trzeba mieć jej jeszcze więcej, żeby przeżyć to, co go czeka w najbliższym czasie. Przyjdą ludzie, z mózgami małymi jak orzeszek, i będą się z niego śmiali: „co to za frajer, miał odejść i nie odszedł, nawet tego nie potrafi” - zaznaczył.
- Bycie trenerem w polskiej piłce nie jest łatwe. Co tydzień jesteś poddawany analizie czy się do czegoś nadajesz, czy jesteś tylko kawałkiem g***a. Tułasz się po Polsce, zmieniasz pracę co pół roku albo rok, więc nie będziesz brał ze sobą całej rodziny, żeby dzieci co roku chodziły do szkoły w innym mieście. Gadki, że pieniądze rekompensują wszystko, są głupie. Nie kupisz sobie nowej, świeżej głowy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik05 Feb 2021 · 14:26
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również