Cracovia. Michał Probierz gotowy na mecz z Jagiellonią Białystok. "To zespół, który bardzo dobrze znam"

W sobotę Cracovia podejmie Jagiellonię Białystok w kolejnym meczu PKO Ekstraklasy. Na starcie ze swoimi byłymi podopiecznymi cieszy się szkoleniowiec "Pasów", Michał Probierz.
W ostatnich dniach polskim klubom bardzo mocno we znaki dała się pandemia koronawirusa. W Cracovii nie było inaczej, ale Michał Probierz nie zamierza przejmować się rzeczami, na które nie ma wpływu.
- Temat koronawirusa jest teraz w klubach bieżącym numerem jeden. Nikt jednak nie chce ułatwiać - nikt nie mówi, kto wypada i ma jakieś problemy. My sami na pewno wracamy na prostą, udaje się nam to wszystko poukładać. Wśród kontuzjowanych - Kanach, Dytiatiev, Pestka - z pewnością nikt nie jest jeszcze do dyspozycji - powiedział Probierz.
- Wszyscy mają ten sam problem. Miejmy nadzieję, że jakoś go pokonamy. Po wszystkich klubach widać, że staramy się dalej grać. Nikt nie płacze, chyba że ma zdecydowanie większą liczbę zachorowań. Dlatego ważne, że kluby dążą do jedności. Mam nadzieję, że uda się wszystko dograć - dodał.
- Nową datę meczu pucharowego ustaliliśmy wspólnie z rywalem - tak, żeby nie było problemów. Wiemy, że ten mecz trzeba rozegrać, to dość istotne w całym terminarzu - zapewnił.
Szkoleniowiec przez wiele lat prowadził zespół z Białegostoku. Podkreśla, że dobrze zna najbliższego rywala, lecz jednocześnie zauważa, iż w drużynie zaszły spore zmiany od czasu, gdy sam tam pracował.
- Jagiellonia zdążyła się zmienić. To zespół, który bardzo dobrze znam, ale dziś z podstawowych zawodników, których prowadziłem, zostali już tylko Runje i Romanczuk. Doszedł Węglarz i Olszewski, jest Mystkowski, to razem piątka. Reszta to już generalnie nowi zawodnicy, zupełnie inny zespół - zakończył.