"Ćwierćfinał Ligi Mistrzów to nie jest kryzys". Thomas Tuchel zdecydowanie o sytuacji Bayernu

Thomas Tuchel zabrał głos po odpadnięciu Bayernu Monachium z Ligi Mistrzów. Niemiec uważa, że opinie o kryzysie klubu są znacząco przesadzone.
W Bayernie wrze od tygodni. Klub w trakcie ostatniej przerwy reprezentacyjnej zwolnił Juliana Nagelsmanna, by zwiększyć swoje szanse na zdobycie trofeów. Już pod wodzą Thomasa Tuchela odpadł jednak z Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów.
Szefowie Bayernu musieli mocno tłumaczyć się po przegranym dwumeczu z Manchesterem City. Na pytania dziennikarzy odpowiadał też Tuchel.
- Mogę zrozumieć, że trzy lata bez półfinału Pucharu Niemiec to za mało. Ale ćwierćfinał Ligi Mistrzów przez trzy sezony z rzędu to nie jest kryzys. Nie musimy wszystkiego kwestionować. Trzeba patrzeć realistycznie - stwierdził Tuchel.
- Sporo dużych klubów nie awansowało do ćwierćfinału. Jesteśmy ambitni, zawsze chcemy więcej, ale nie powiedziałbym, że mamy kryzys - dodał Niemiec.
Po odpadnięciu Bayernu z Ligi Mistrzów pojawiły się pogłoski, że zagrożona jest pozycja Olivera Kahna. Niemiec pełni funkcję prezydenta klubu.
- Gdy przychodzę rano do klubu, to czuję dobrą energię. Staram się wpływać tylko na to, co mogę. Nie chcę komentować plotek. Kahn i Hasan Salihamidzić kształtowali klub jeszcze jako piłkarze. Mam z nimi dobry kontakt - podsumował Tuchel.