Czesław Michniewicz: Legia ma szeroką kadrę. Stać nas na to, aby kilku zawodnikom dać trochę odpocząć

Czesław Michniewicz: Legia ma szeroką kadrę. Stać nas na to, aby kilku zawodnikom dać trochę odpocząć
Adam Starszyński / PressFocus
Legia Warszawa w meczu I rundy Pucharu Polski pokonała Wigry Suwałki. Po ostatnim gwizdku swoich podopiecznych ocenił Czesław Michniewicz.
"Wojskowi" byli faworytem tego starcia, ale to oni znaleźli się w tarapatach po golu Michalskiego. Drugoligowiec nie zdołał jednak utrzymać korzystnego wyniku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mistrzowie Polski zdobyli trzy bramki i ostatecznie wygrali 3:1. Tym samym zameldowali się w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
- Rywale grali bardzo dobrze, prowadzili. Na szczęście dla nas, szybko odpowiedzieliśmy golem wyrównującym. Po przerwie zdobyliśmy drugą bramkę, za moment trzecią. Sytuacji do kolejnych trafień było jeszcze kilka. Ale Wigry też miały niezłe momenty, zwłaszcza po stałych fragmentach gry. Cieszymy się z awansu, ale mamy świadomość, że nasza gra mogła i powinna wyglądać lepiej - oznajmił.
- Cel osiągnęliśmy. Zagraliśmy w nieco zmienionym składzie: wystąpili zawodnicy, którzy w ostatnim czasie grali troszeczkę mniej. To było dla nich dobre, bo otrzymali minuty, aby się pokazać. Przed nami, do grudnia, jeszcze dużo grania i każdy piłkarz będzie dla nas ważny. Gratuluję postawy drużynie Wigier, gratuluję trenerowi przygotowania bardzo mądrej taktyki. Przeszliśmy do kolejnej rundy i będziemy spoglądać, jak Wigry radzą sobie w II lidze. Mam nadzieję, że powalczą o awans: tak, jak rok temu, tylko skuteczniej - dodał.
- Legia ma szeroką kadrę. Stać nas na to, aby kilku zawodnikom, którzy grają dużo - i na wysokim poziomie, kosztującym dużo energii – dać trochę odpocząć. Nie jest to, absolutnie, brak szacunku do przeciwnika, tylko wynika to ze strategii. Przed nami sobotni mecz z Rakowem, a potem rywalizacje z Leicester i z Lechią. W tydzień czekają nas trzy bardzo trudne gry - zaznaczył.
- Skład na rywalizację z Rakowem będzie inny niż dziś, zbliżony do tego, w którym graliśmy przeciwko Górnikowi Łęczna czy Spartakowi. Wykrystalizowała się grupa piłkarzy, którzy tworzą trzon zespołu. Myślę o Arturze Borucu, Mateuszu Wietesce, Arturze Jędrzejczyku, do tego dochodzi Filip Mladenović, Luquinhas, mam nadzieję, że dojdzie Andre Martins. To piłkarze, na których - w pierwszej kolejności - możemy liczyć, bo oni grają najczęściej i najwięcej - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz23 Sep 2021 · 09:02
Źródło: legia.net

Przeczytaj również