Czesław Michniewicz przed rewanżem w el. Ligi Mistrzów. "Chcemy grać po swojemu, według własnych zasad"

Czesław Michniewicz przed rewanżem w el. Ligi Mistrzów. "Chcemy grać po swojemu, według własnych zasad"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Czesław Michniewicz wziął udział w konferencji prasowej przed rewanżowym meczem z FK Bodo/Glimt. - Chcemy grać po swojemu, według własnych zasad - oznajmił opiekun Legii Warszawa.
"Wojskowi" szykują się do rewanżowego spotkania w I rundzie el. Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu na wyjeździe z FK Bodo/Glimt wygrali 3:2. W środę przyjdzie im bronić na własnym boisku tej zaliczki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Czesław Michniewicz przestrzega przed lekceważeniem rywali. Jego zdaniem mistrzów Polski czeka zacięty bój o awans.
- Było pytanie o korzystny wynik po spotkaniu w Bodo. Z pozoru jest korzystny. Mamy świadomość, że po pierwszym meczu prowadzimy różnicą jednej bramki. Ale wiemy, że ta bramka ma nieco inny wymiar, bo nie liczą się już gole na wyjeździe. Wynik na wyjeździe, z podwójnym trafieniem, byłby bardziej korzystny. Ale mamy tego świadomość, dlatego liczymy bardzo na wsparcie kibiców, na pomoc - oznajmił.
- Mecze się różnie układają – czasami to my strzelamy pierwszego gola, czasami rywal. Wszyscy razem musimy wygrać z Bodo/Glimt i awansować do kolejnej rundy. Zawodnicy bardzo na to liczą. Mahir wspominał o tym, że piłkarze nie mogą się doczekać. Będzie fantastyczna atmosfera na stadionie. Chcę, żebyśmy od pierwszej do ostatniej minuty byli wspólni, bo mamy wspólny cel: awans do kolejnej rundy. Zrobimy wszystko, aby tak się stało - dodał.
- Jeśli chodzi o pierwsze spotkanie - cieszymy się ze zwycięstwa, ale mamy świadomość, że ten rezultat niczego nie przesądza. Chcemy na chwilę zapomnieć o meczu w Bodo, wyciągnąć wnioski, przygotować się jak najlepiej. Ale nie myślimy o tym, aby wyjść na boisko i bronić jednobramkowej przewagi. Chcemy grać po swojemu, według własnych zasad. I osiągnąć jak najkorzystniejszy wynik. Jeśli chodzi o przyszłość… Kompletnie nie zajmuję się ja, ani moi ludzie ze sztabu, co będzie po spotkaniu z Bodo. Nawet o tym nie myślimy, z kim przyjdzie nam grać dalej - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz13 Jul 2021 · 16:12
Źródło: legia.net

Przeczytaj również