David Beckham chce ściągnąć Leo Messiemu dobrych znajomych. Znani Argentyńczycy na liście życzeń klubu z MLS
Inter Miami nie zamierza kończyć swoich głośnych działań na ściągnięciu Leo Messiego. Klub Davida Beckhama planuje kolejne gwiazdorskie wzmocnienia.
Inter Miami zajmuje obecnie ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej. Drużyna przegrała pięć meczów z rzędu i na ten moment nie ma trenera, ponieważ na początku czerwca zwolniono Phile'a Neville'a.
Niemniej Amerykanom udało się doprowadzić do transferu Lionela Messiego. Sprowadzenie legendy futbolu zostało już przesądzone, ale - jak przekonuje dziennikarz Cesar Luis Merlo - nie będzie to koniec odważnych działań.
David Beckham chce, aby jego klub znacząco urósł w siłę nie tylko sportową, ale i marketingową. W związku z tym zarząd pracuje nad ściągnięciem Angela Di Marii oraz Leandro Paredesa.
Pierwszy z nich niebawem pożegna się z Juventusem i zostanie wolnym piłkarzem. W grę wchodzi jeszcze powrót do Benfiki, ale przedstawiciele z MLS są konkretni w swoich działaniach, a sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta.
W wypadku Paredesa Inter Miami musi zaś liczyć się z pewnymi wydatkami dotyczącymi kwoty odstępnego dla PSG. 28-latek wrócił do zespołu z wypożyczenia do Juventusu i może odejść, ale z pewnością nie za darmo.
Bieżący kontrakt pomocnika jest ważny do 30 czerwca 2024 roku. Według portalu "Transfermarkt" rynkowa wartość mistrza świata oscyluje w granicach 12 milionów euro.