David Beckham, Sergio Ramos, Sergio Aguero, Robert Lewandowski i ich najważniejsze gole w ostatnich minutach

"Piłka nożna, jasna cholera!" - właśnie tych słów użył Sir Alex Ferguson, kiedy w 1999 roku w finale Ligi Mistrzów na Camp Nou jego Manchester United został klubowym mistrzem Europy dzięki bramce w ostatniej minucie i zdobył potrójną koronę. Gole dające zwycięstwo rzutem na taśmę zwykle sprawiają, że meczu o wiele trudniej zapomnieć. W tym zestawieniu skupiamy się właśnie na takich trafieniach.
Wspomniany gol dla Manchesteru United w finale Ligi Mistrzów z Bayernem został zdobyty przez samego Ole Gunnara Solskjaera. "Czerwone Diabły" przegrywały z drużyną z Bawarii 0:1, ale w ostatnich minutach meczu wprowadzony na boisko Teddy Sheringham wyrównał stan meczu i wszystko wskazywało, że będziemy mieli dogrywkę.
Nic bardziej mylnego! Anglicy dołożyli jeszcze jedno trafienie w ostatniej akcji meczu, przez co przeszedł on do historii jako jeden z najbardziej pamiętnych finałów Champions League.
Decydujący gol w ostatnich minutach finału Ligi Mistrzów. Dziś ten termin bardziej kojarzy się już z legendarnym trafieniem Sergio Ramosa w spotkaniu przeciwko Atletico Madryt.
Hiszpański obrońca Realu zdobył bramkę głową po rzucie rożnym wykonywanym przez Lukę Modricia w czasie doliczonym i doprowadził tym samym do dogrywki, w której “Królewscy” zmiażdżyli swoich rywali zza miedzy. To właśnie ten gol dał "Los Blancos" upragnioną "Decimę" w roku 2014.
Kolejny z wymienionych goli padł w jednym z najbardziej szalonych meczów w historii Ligi Mistrzów. Był to rewanż w 1/8 finału pomiędzy FC Barceloną a Paris Saint-Germain.
Katalończycy przegrali pierwszy mecz we Francji 0:4 i potrzebowali zwycięstwa różnicą pięciu goli, aby wejść do ćwierćfinału. Niemożliwe? Wcale nie! O awansie podopiecznych Luisa Enrique zadecydowała bramka Sergiego Roberto strzelona na 6:1 w ostatniej akcji meczu.
Dla wielu jeden z największych skandali w historii Ligi Mistrzów na tle złego sędziowania, dla innych cudowna historia napisana przez wspaniałą drużynę w pierwszym sezonie Pepa Guardioli w roli trenera na Camp Nou. W półfinałowym meczu z Chelsea Andres Iniesta zdobył gola w ostatniej akcji meczu cudownym, sytuacyjnym, ale również niezwykle odważnym strzałem. Bramka dała drużynie awans do finału w Rzymie w 2009 roku, a sezon ten zakończył się zdobyciem przez FC Barcelonę pierwszej potrójnej korony w historii klubu.
Z Champions League przenosimy się do zmagań w lidze angielskiej, a konkretniej do pamiętnego sezonu 2011/12, kiedy mistrzem Anglii po raz pierwszy od 1968 roku został Manchester City.
To, kto zdobędzie tytuł mistrzowski okazało się dopiero w ostatniej akcji ostatniej kolejki! O wszystkim zadecydowała bramka Sergio Aguero w meczu przeciwko Queens Park Rangers na Etihad Stadium. Po tym meczu Argentyńczyk już na zawsze zostanie zapamiętany jako jedna z największych legend tego klubu.
Teraz pora na bramkę zdobytą w derbach Manchesteru w 2013 roku. Piłka po strzale Robina van Persiego musnęła jeszcze nogę Samira Nasriego i zatrzepotała w siatce ku rozczarowaniu bezradnego Joe Harta. Holender zdobył tego gola w ostatniej akcji meczu i ustanowił jego wynik na 2:3. W tym sezonie “Czerwone Diabły” zdobyły ostatnie mistrzostwo Anglii pod batutą Sir Alexa Fergusona.
Rok 2013 i baraże o awans do Premier League. Leicester City ma rzut karny w 97. minucie spotkania, a strzał z "jedenastki" broni Almunia. Po chwili pada gol dla Watford autorstwa Troya Deeneya i “Szerszenie” wiedzą już, że wezmą udział w meczu decydującym o promocji do najwyższej fazy rozgrywkowej w Anglii. Niestety dla klubu z Vicarage Road, awans wywalczył sobie Crystal Palace, ale ta akcja z pewnością jest warta odnotowania.
Niemiecki finał w 2013 roku pomiędzy Bayernem Monachium, a Borussią Dortmund został wygrany przez ekipę z Bawarii. Wszystko dzięki bramce, którą Arjen Robben zdobył w 89. minucie spotkania. Holender, jak szczwany lis, posłał lekką piłkę tuż obok Romana Weidenfellera i dał swojemu zespołowi ostatni tytuł potrzebny do skompletowania potrójnej korony.
Finały Ligi Mistrzów mają pewien niepowtarzalny klimat i prawie każdy z nich zawiera w sobie jakąś niepowtarzalną historię. W sezonie 2011/12 Didier Drogba zdobył w 88. minucie dla Chelsea bramkę głową i doprowadził do dogrywki w meczu z Bayernem. W serii rzutów karnych to właśnie Iworyjczyk wykonywał decydującą jedenastkę i dał "The Blues" pierwszy w historii tytuł klubowych mistrzów Europy. Niesamowite.
Pora na jeden z najbardziej pamiętnych goli zdobytych w finałach Mistrzostw Świata. Tym trafieniem w 89. minucie z Argentyną Dennis Bergkamp dał Holandii półfinał mundialu!
"Albo Beckham zamienia rzut wolny na bramkę w 93. minucie, albo nie jedziemy na mundial do Korei i Japonii" - pomyśleli wszyscy Anglicy 6 października 2001 roku. Popularny Becks był znany z tego, że znakomicie wykonywał stałe fragmenty gry, a ten strzał wyszedł mu po prostu idealnie. Wychowanek Manchesteru United wziął na siebie ogromną presję i wprawił w ekstazę wszystkich swoich rodaków.
Podobna historia wydarzyła się w październiku 2015 roku w Glasgow w meczu Szkocja - Polska w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Podopieczni Adama Nawałki mieli rzut wolny w doliczonym czasie gry, a Kamil Grosicki posłał nieudane dośrodkowanie, które wywołało kocioł w polu karnym Wyspiarzy. Zamieszanie wykorzystał Robert Lewandowski, który dopadł do piłki i wbił ją do bramki ustanawiając wynik meczu na 2:2. “Biało-czerwoni” zdobyli wtedy bardzo cenny punkt w kontekście awansu na turniej do Francji.
Cezary Krzyżak