De Bruyne nie podał ręki Conte. Konflikt w Napoli? "Wybrał złą osobę"
Napoli uległo Milanowi (1:2) i zanotowało pierwszą porażkę w tym sezonie Serie A. W trakcie meczu doszło do szokującej sytuacji. Kevin De Bruyne nie podał ręki Antonio Conte. Włoski trener był wściekły.
Lepszego wejścia w sezon 2025/26 piłkarze Napoli nie mogli sobie wymarzyć. Po czterech meczach mieli na swoim koncie komplet punktów. Pierwsze potknięcie stało się faktem dopiero w niedzielę.
Na drodze mistrza Włoch stanął rozpędzony Milan. Drużyna prowadzona przez Massimiliano Allegriego wygrała 2:1. Na listę strzelców po stronie gospodarzy wpisali się Alexis Saelemaekers oraz Christian Pulisic. Po przerwie wynik tego spotkania ustalił z kolei Kevin De Bruyne.
Porażka w hicie Serie A rozwścieczyła nie tylko sztab szkoleniowy, ale także piłkarzy. Z informacji podanej przez Tuttosport wynika, że tuż po zejściu z boiska Kevin De Bruyne ruszył prosto na ławkę i całkowicie zignorował Antonio Conte. Belg nie podał ręki trenerowi.
W trakcie pomeczowej konferencji prasowej do zachowania gracza odniósł się szkoleniowiec Napoli. 56-latek przyznał, że gwiazdor pomylił odwagę z odważnikiem, a zaskakujący gest mógł być objawem frustracji.
- Mam nadzieję, że był wściekły przez wynik, bo jeżeli chodziło mu o coś innego, to trafił na złą osobę - powiedział Conte.
Kevin De Bruyne trafił do Napoli na początku lipca. Do tej pory rozegrał sześć spotkań i zdobył trzy bramki. Kolejny mecz urzędującego mistrza Włoch już we wtorek. Rywalem w Lidze Mistrzów będzie Sporting CP.