De Jong przemówił po meczu z Polską. Nie do wiary, czym się tłumaczył

De Jong przemówił po meczu z Polską. Nie do wiary, czym się tłumaczył
Mateusz Porzucek / pressfocus
Reprezentacja Holandii jest krytykowana za swoją grę przeciwko Polsce. Frenkie de Jong usprawiedliwia ją dobrą grą biało-czerwonych i... stanem murawy na Stadionie Narodowym.
Polska w piątek zremisowała z Holandią 1:1. Takim samym wynikiem zakończył się też pierwszy mecz obu reprezentacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
My cieszymy się z dobrej postawy biało-czerwonych, Holendrzy za to krytykują swoich piłkarzy. Z negatywnymi recenzjami ich gry zgodził się De Jong.
- Rozumiem, że mecz był nudny do oglądania; prawdopodobnie sam bym tak uważał, gdybym siedział przed telewizorem. Oczywiście jest ku temu kilka powodów - zaczął De Jong.
- Myślę, że dystans między nami był zbyt duży. Wtedy nie da się grać szybko, zwłaszcza przeciwko niskiemu blokowi. Brakuje połączenia. W pierwszej połowie zbyt często podejmowaliśmy złe decyzje. Po przerwie było trochę lepiej. Chodzi głównie o nasze ustawienie w ataku. Musimy to poprawić, wiemy o tym. To nie był dobry mecz, zdajemy sobie z tego sprawę - komentował pomocnik Barcelony.
De Jong odniósł się też do warunków, w jakich musiała grać reprezentacja Holandii. Doceniał grę Polaków, za to ganił stan boiska na Stadionie Narodowym.
- Trzeba pochwalić Polskę. Są po prostu dobrzy w formacji 5-4-1. Przestrzenie były małe, a murawa słaba. Wyglądała dobrze, ale tak nie było. Była luźna, nierówna. To nie ułatwia sprawy - podsumował De Jong.
Holendrzy zapewne zapewnią sobie awans do mistrzostw świata w poniedziałek. Wystarczy im do tego remis w meczu z Litwą.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakDzisiaj · 09:36
Źródło: ad.nl

Przeczytaj również