"Degrengolada, kompromitacja". Włodarczyk nie miał litości dla PZPN [WIDEO]
!["Degrengolada, kompromitacja". Włodarczyk nie miał litości dla PZPN [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/593/68cfd467842ca.jpg)
Tomasz Włodarczyk nie brał jeńców, oceniając tempo obsadzania stanowiska szefa Kolegium Sędziów PZPN. Na kanale Meczyki na YouTube nie gryzł się w język.
Hitowe spotkanie Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa zawiodło. W meczu padł zaledwie remis 1:1, a dużo więcej niż o grze obu ekip mówi się o kontrowersji związanej z podyktowaniem rzutu karnego.
Piłkę ręką w polu karnym zagrał Petar Stojanović. Sędzia Jarosław Przybył nie wziął pod uwagę, że stracił on równowagę po starciu z Zoranem Arseniciem. Po ostatnim gwizdku bronił jednak swojej decyzji.
Po meczu redaktor naczelny Meczyki.pl Tomasz Włodarczyk zwrócił jednak uwagę na szerszy problem związany ze środowiskiem sędziowskim. Od paru miesięcy w Kolegium Sędziów PZPN panuje bezkrólewie.
Dziennikarz stanowczo ocenił brak aktywności Polskiego Związku Piłki Nożnej po tym, jak do dymisji podał się Tomasz Mikulski. Równocześnie wtórował mu też dziennikarz Meczyki.pl Mateusz Rokuszewski.
- Jak można przez trzy miesiące nie wybrać szefa Kolegium Sędziów? Powoli robi się z tego lekka degrengolada. Jest gorzej, niż było. Z czterech kandydatów zarząd PZPN rekomendował dwóch do objęcia tej posady: Marcina Szulca i Pawła Sokolnickiego. W piątek miała być podjęta decyzja. Tematu nie było nawet na wokandzie. To kompromitacja PZPN. Są głosy, że szef Kolegium Sędziów może zostać wybrany w grudniu - ujawnił Włodarczyk w magazynie "Pogadajmy o piłce"
- To bardzo mocno rzutuje na wizerunek polskiej piłki klubowej w chwili, kiedy idzie ona do przodu, a Ekstraklasa jest w najlepszym momencie od lat. Wykładamy się na czymś takim - przekazał Rokuszewski.
Oglądaj "Pogadajmy o piłce" na kanale Meczyki:
