Demolka Rakowa, sensacyjny hat-trick! Awans właściwie pewny
Raków Częstochowa dał prawdziwy koncert w czwartkowym meczu Ligi Konferencji z Rapidem Wiedeń. Wicemistrzowie Polski wygrali aż 4:1, a hat-trickiem popisał się Lamine Diaby-Fadiga.
Przed spotkaniem w Sosnowcu wielu kibiców zadawało sobie pytanie, jak zawodnicy Rakowa zareagują na sensacyjną deklarację Marka Papszuna. Szkoleniowiec dzień przed meczem otwarcie przyznał, że chce odejść do Legii Warszawa, a kibice przywitali go mocnym transparentem, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Piłkarze "Medalików" w czwartkowy wieczór zdawali potwierdzać się jednak słowa trenera o tym, że ostatnie zamieszanie nie powinno wielce wpływać na wyniki. Jako pierwszy szczęścia próbował Adriano Amorim, ale jego strzał obronił Paul Gartler.
Po chwili w pole karne wpadł Patryk Makuch. Polak przewrócił się po starciu z Ange Ahoussou, a po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny. "Jedenastkę" na gola zamienił Jonatan Braut Brunes.
Niespełna kwadrans później Brunes dograł do Lamine'a Diaby'ego-Fadigi, a ten zaprezentował ogromny spokój w polu karnym rywali. Przymierzył nie do obrony i Raków na przerwę schodził przy prowadzeniu 2:0, choć rywale próbowali jeszcze odpowiedzieć. Zych obronił strzał Antiste.
Po przerwie "Medaliki" nie tylko nie zamierzały zwalniać tempa, ale błyskawicznie zadały dwa kolejne ciosy. W odstępie dwóch minut dwukrotnie do siatki trafił Diaby-Fadiga - najpierw dośrodkował do niego Amorim, później były zawodnik Jagiellonii dopadł do piłki po zablokowanym strzale Makucha.
Dla piłkarza Rakowa był to dopiero drugi hat-trick w całej seniorskiej karierze. Niedługo później opuścił on boisko, żegnany rzecz jasna przez fanów gospodarzy owacją na stojąco.
W końcówce gospodarze nie musieli już forsować tempa, co wykorzystał Rapid. W 75. minucie honorowego gola dla rywali strzelił Janis Antiste. Później Zych poradził sobie z uderzeniem Matthiasa Seidla.
Raków i tak wygrał jednak 4:1 i z ośmioma punktami jest już praktycznie pewny co najmniej awansu do 1/16 finału. "Medaliki" wciąż są niepokonane w tej edycji Ligi Konferencji.