Demolka w meczu PSG! Dziewięć goli i dwie czerwone kartki [WIDEO]

Demolka w meczu PSG! Dziewięć goli i dwie czerwone kartki [WIDEO]
Screen/X
Ależ to było widowisko! Paris Saint-Germain zdemolowało Bayer Leverkusen (7:2) w Lidze Mistrzów. Kibice otrzymali nie tylko piękne bramki, ale także fragmenty przepełnione brutalnością.
Paris Saint-Germain przystąpiło do nowej edycji Ligi Mistrzów jako obrońca tytułu. Lepszego wejścia w sezon 2025/26 nie mogło jednak sobie wymarzyć. W poprzednich kolejkach ogrywało Atalantę (4:0) i Barcelonę (2:1). We wtorek rywalem giganta był Bayer Leverkusen.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mistrz Francji rozpoczął to spotkanie w najlepszym możliwym stylu. Już w 7. minucie wrzutkę Nuno Mendesa na gola zamienił William Pacho.
Drużyna prowadzona przez Luisa Enrique nie potrafiła w pełni skontrolować przebiegu pojedynku. Kwadrans później piłkę ręką we własnym polu karnym zagrał Ilya Zabarnyi. Sędzia prowadzący ten mecz był bezwzględny i nagrodził Bayer Leverkusen rzutem karnym.
Do ustawionej na wapnie piłki podszedł Alejandro Grimaldo. Hiszpan nie wykorzystał "jedenastki" i strzelił jedynie w lewy słupek.
Wraz z upływem kolejnych minut gra stawała się coraz bardziej brutalna. Najpierw czerwoną kartkę za uderzenie rywala łokciem w twarz obejrzał Robert Andrich. Przewaga po stronie Paris Saint-Germain utrzymywała się raptem cztery minuty. Chwilę później z boiska wyleciał także Zabarnyi. Ukrainiec dopuścił się faulu w polu karnym.
Tym razem Bayer był dużo bardziej konkretny i doprowadził do remisu (1:1) za sprawą Aleixa Garcii. Hiszpan wziął na siebie ciężar wykonania rzutu karnego i z ogromną pewnością umieścił piłkę w siatce.
Pojedynczy przebłysk po stronie "Aptekarzy" nie wystarczył do sprawienia sensacji. Tuż przed końcem pierwszej połowy do ofensywy przeszło PSG. W 41. minucie Desire Doue skorzystał z podania Chwiczy Kwaracchelii, pokonał bramkarza i dał prowadzenie 2:1.
Mistrz Francji nie zwolnił tempa i poszedł za ciosem. Trzy minuty później na tablicy wyników było już 3:1. Pięknym strzałem od słupka popisał się Kwaracchelia. Gruzin do asysty dołożył także bramkę. W doliczonym czasie gry na 4:1 trafił Doue, który huknął z dystansu.
Obraz tego meczu nie zmienił się również po przerwie. Stroną dominującą nadal było PSG. Zaraz po wyjściu z szatni bajeczną akcję indywidualną przeprowadził Vitinha. Reprezentant Portugalii urwał się rywalom, po czym zaliczył asystę przy trafieniu Nuno Mendesa.
Radość po stronie gości nie trwała długo. Chwilę później odpowiedział Bayer. Kapitalnego gola po uderzeniu w okienko strzelił Garcia.
PSG szybko zrehabilitowało się za straconą bramkę i w 66. minucie podwyższyło na 6:2. Akcję Bradleya Barcoli sfinalizował Ousmane Dembele. Francuz wykorzystał fatalną interwencję Marka Flekkena.
Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry wynik ustalił Vitinha. Mecz na obiekcie w Leverkusen zakończył się istną demolką. PSG rozbiło Bayer (7:2) i zostało liderem fazy ligowej Ligi Mistrzów.
Piotr - Sidorowicz
Piotr SidorowiczWczoraj · 22:54
Źródło: własne

Przeczytaj również