Di Maria w niebezpieczeństwie? Wszystko przez powrót do ojczystego klubu
Angel Di Maria przeniesie się do klubu, którego jest wychowankiem, Rosario Cnetral. Powrót do ojczyzny może wiązać się dla niego z niebezpieczeństwem.
W najbliższych dniach Angel Di Maria rozstanie się z Benfiką Lizbona i wyjedzie z Portugalii. Jego przygoda na Półwyspie Iberyjskim dobiegła końca.
Argentyńczyk opuści obecny klub po zakończeniu Klubowych Mistrzostw Świata. Podczas nadchodzących rozgrywek jego drużyna zagra z Boca Juniors, Auckland i Bayernem.
Tuż po zakończeniu imprezy 37-latek przeniesie się do zespołu, którego jest wychowankiem - Rosario Central. Trafi do niego na zasadzie wolnego transferu, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Powrót do ojczyzny może wiązać się dla Di Marii z niebezpieczeństwem. W przeszłości, a konkretniej w okresie od marca do lipca ubiegłego roku, przestępcy z Rosario ostrzegali go, aby ten nie wiązał się z lokalnym klubem.
Rodzina Argentyńczyka kilkukrotnie otrzymała groźby. Wszystko zaczęło się od wiadomości w marcu 2024 roku, która została skwitowana słowami: "Nie zostawiamy papierowych liścików. Zostawiamy kule i zabitych ludzi".
Do kolejnej groźnej sytuacji doszło kilka miesięcy później, w maju. Wówczas przestępcy otworzyli ogień z broni palnych na stacji benzynowej w Rosario i ostrzegli 37-latka, aby ten nie wracał do miasta.
O ostatniej mrożącej krew w żyłach historii Di Maria poinformował pod koniec lipca. Przekazał, że w firmie jego siostry pojawiło się pudełko z odciętą głową świni, w której znajdowała się kula z pistoletu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Argentyńczyk opuścił Rosario Central w 2007 roku. W seniorskiej drużynie argentyńskiego klubu rozegrał 39 spotkań, w których zdobył sześć bramek i zaliczył dwie asysty.