Dlatego Gikiewicz stracił miejsce w składzie. Wichniarek ujawnia

Dlatego Gikiewicz stracił miejsce w składzie. Wichniarek ujawnia
Artur Kraszewski / pressfocus
Rafał Gikiewicz stracił miejsce w podstawowym składziew Widzewa. Artur Wichniarek twierdzi, że nie było to podyktowane jedynie względami sportowymi.
Gikiewicz jeszcze niedawno wydawał się pewniakiem w bramce Widzewa. Przeciwko GKS-owi Katowice zajął jednak miejsce na ławce rezerwowych. Zagrał Maciej Kikolski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Odstawienie Gikiewicza od podstawowego składu Widzewa to spore wydarzenie. Wichniarek kreśli bardzo grubą analogię.
- Możemy to porównać troszeczkę, ale tylko w skali jeden do sto, do afery opaskowej z Robertem Lewandowskim. Trener zawsze może i ma prawo podejmować swoje decyzje personalne, co do każdego piłkarza. Ta decyzja o odstawieniu Rafała Gikiewicza okazała się trafna, bo wygrali mecz, który na początku był wyrównany - powiedział Wichniarek w Kanale Sportowym.
Oficjalnie odstawieniu Gikiewicza miała przesądzić jego słabsza gra w meczu z Jagiellonią Białystok. Wichniarek przyznaje, że doświadczony bramkarz mógł zachować się lepiej przy straconych golach, ale i tak jest zaskoczony reakcja Żeljko Sopicia.
- Dokonywanie zmian między słupkami po drugiej kolejce jest dla mnie dziwne. Bo masz cały okres przygotowawczy, masz wiele sparingów, w których widzisz dyspozycję bramkarzy - mówił Wichniarek.
- Wiem z różnych źródeł, że ta decyzja nie jest podyktowana tylko tym jak Rafał grał, tylko też jego niektórymi zachowaniami. To facet, który nie jest zawsze przyjemny w szatni, nie zawsze będzie uśmiechnięty, bo on wymaga od siebie bardzo dużo – według mnie niejednokrotnie za dużo. I też wymaga tego od każdego piłkarza, który w tej szatni się znajduje. I to jest trochę mieszanka wybuchowa - podsumował.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak03 Aug · 10:41
Źródło: kanalsportowy.pl

Przeczytaj również